Banki od roku ponoszą finansowe koszty problemów z hipotekami frankowymi w postaci rosnących rezerw na ryzyko prawne. Koszty te mogą skokowo wzrosnąć z powodu szykowanych ugód z frankowiczami i mogą w większości obciążyć rok 2020.
Po ING BSK będą następni?
Wprawdzie banki dopiero pracują nad propozycjami porozumień i nie wiadomo jeszcze, czy i na jaką skalę do nich dojdzie, ale prawdopodobnie zapowiedzią kosztów ugód jest duża rezerwa, jaką zawiązał ING BSK. Wstępnie wyniosła 250 mln zł i obciąży wyniki IV kwartału 2020 r. To oznacza, że teraz bank ten ma łącznie 325 mln zł rezerw na franki, co stanowi sporo, bo 36 proc., jego kredytów tego typu. Dla porównania w innych bankach mających rezerwy na ryzyko prawne hipotek frankowych wskaźnik ten sięga od 2 proc. do 10 proc. ING BSK w komunikacie podał, że wzrost odpisów wynika głównie ze zmian w założeniach modelu, obejmujących m.in. modyfikację możliwych scenariuszy i prawdopodobieństw ich wystąpienia oraz wzrost prognozowanej liczby nowych spraw sądowych. Prawdopodobnie wśród tych scenariuszy jest ten zakładający rozpoczęcie oferowania frankowiczom ugód. Oficjalnie bank informuje tylko, że analizuje propozycje KNF w tym zakresie (wezwała w grudniu banki do zawierania porozumień z klientami) i pracuje z innymi kredytodawcami oraz urzędami nad przygotowaniem ugód.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że także inne duże banki rozważają obciążenie w dużym stopniu wyników 2020 r. rezerwami na franki. Mimo że prace nad rozwiązaniem trwają i sektor jak mantrę powtarza, że konieczne jest takie skonstruowanie ugody, która w przyszłości, po konwersji na złotego, nie będzie przez klientów kwestionowana prawnie, np. gdyby kurs franka spadł lub stopy procentowe w Polsce i WIBOR wzrosły.
Dużo zależy od terminów i momentu opublikowania sprawozdań. Jeśli przed publikacją banki zdołają oszacować, że istnieje prawdopodobieństwo ugód, oraz potrafią ocenić ich skutek, powinny zawrzeć rezerwę obciążającą okres, którego dotyczy sprawozdanie. Jeśli nie są w stanie ocenić prawdopodobieństwa ugód i ich skutków, rezerwy będą zaksięgowane dopiero w kolejnych okresach sprawozdawczych. Koszty ugód będą bardzo wysokie, szacuje się, że skutkiem może być odpis 35–45 proc. wartości portfela hipotek frankowych, więc banki chcą mieć zgodę od akcjonariuszy na takie działanie, zatem muszą w ocenie prawdopodobieństwa uwzględnić także to, czy ją otrzymają. Sprawa nie jest jednoznaczna, także w przypadku szacowania samej wysokości kosztów ugód, i eksperci zaznaczają, że całkiem sporo jest w tym zakresie miejsca na dowolność.