Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie trendy dominują na globalnym rynku IPO w 2025 roku?
- Jakie są przewidywania ekspertów dotyczące przyszłego ożywienia na polskim rynku IPO?
- Które sektory mogą stać się kluczowe dla przyszłych transakcji kapitałowych na GPW?
O ponad 130 proc. wzrósł WIG od jesieni 2022 r., czyli od początku obecnej hossy na GPW. Tymczasem na palcach jednej ręki policzyć można nowe spółki (bez przejść z NewConnect), które w tym okresie zadebiutowały na rynku głównym. Były to: Murapol (2023 r.), Żabka (2024 r.), Diagnostyka (2025 r.) i Arlen (2025 r.). Największe nadzieje wiązano z Żabką i Diagnostyką z uwagi na rozmiar spółek oraz ich rozpoznawalność. Ale nie zdołały zachęcić większej grupy debiutantów – mimo iż ich oferty zakończyły się sukcesem, a w przypadku Diagnostyki notowania po debiucie weszły w mocny trend wzrostowy (stopa zwrotu wobec ceny z IPO wynosi imponujące 100 proc.).
Jakie perspektywy dla krajowego rynku
Potencjalni debiutanci o swoich planach mówić nie chcą. Natomiast z nieoficjalnych informacji wynika, że o giełdzie myśli m.in. Oshee, spółka z portfela Innovy Capital. Fundusz nie komentuje. Natomiast na rynek trafiają kolejne informacje dotyczące potencjalnego IPO Smyka, o którym „Parkiet” informował jako pierwszy. Według najnowszych informacji Bloomberga IPO Smyka ma wynieść co najmniej 100 mln euro, czyli ponad 0,4 mld zł. Z kolei wycena całej spółki może sięgnąć 500 mln euro (ok. 2,2 mld zł). Smyk to rozpoznawalna marka, co powinno działać na korzyść potencjalnego debiutanta. Czas pokaże, czy rzeczywiście wybierze on giełdową ścieżkę.
Zapytaliśmy przedstawicieli rynku kapitałowego, jak oceniają obecną sytuację i perspektywy. Zgodnie podkreślają, że na rynku akcji, biorąc pod uwagę również oferty wtórne, panuje duży ruch.