#WykresDnia: Akcje Tesli spadają po ostrzeżeniu przed spowolnieniem

Akcje Tesli spadły o 12 proc. po tym, jak producent samochodów podał raport o zyskach niższy od oczekiwań i ostrzegł przed spowolnieniem w 2024 r.

Publikacja: 26.01.2024 09:23

#WykresDnia: Akcje Tesli spadają po ostrzeżeniu przed spowolnieniem

Foto: AFP

parkiet.com

Akcje spółki spadły w czwartek o 12 proc., co stanowi największy spadek od ponad roku, dzień po tym, jak spółka ogłosiła zyski gorsze od oczekiwań i ostrzegła przed spowolnieniem w 2024 r. Przez większą część dnia kurs akcji zmierzał w stronę największego spadku od 2020 r., ale na zamknięciu ledwo uniknął tej różnicy.

Tesla podała w środę przychody i zyski. Przychody z branży motoryzacyjnej – ściśle monitorowany wskaźnik – wyniosły 21,6 miliarda dolarów w czwartym kwartale 2023 roku, co oznacza wzrost zaledwie o 1 proc. rok do roku. Jednak największym problemem były perspektywy Tesli. Producent samochodów elektrycznych powiedział, że wzrost wolumenu pojazdów w 2024 r. „może być znacznie niższy” niż tempo obserwowane w zeszłym roku, ponieważ firma pracuje nad wprowadzeniem na rynek w Teksasie swojego „pojazdu nowej generacji”. Przestrzegła inwestorów, że „obecnie znajduje się pomiędzy dwiema głównymi falami wzrostu”.

Inwestorzy obstawiający przeciwko wzrostom mają za sobą lukratywny dzień. Według firmy analitycznej Ortex Media, krótka sprzedaż zarobiła na Tesli od środowego zamknięcia ponad 2 miliardy dolarów. Po ponad dwukrotnym wzroście w 2023 r., akcje spółki spadły obecnie o 27 proc. w skali roku.

Tesla dostarczyła w zeszłym roku 1,8 miliona samochodów. Firma obniża ceny na całym świecie na kluczowych rynkach w Europie i Chinach, w obliczu rosnącej konkurencji ze strony chińskich graczy, takich jak BYD i tradycyjnych producentów samochodów. Obniżki cen odbiły się na marży Tesli.

Zwiększając presję na akcje Tesli, analitycy obniżali cenę docelową dla firmy. Barclays obniżył ją z 250 do 225 dolarów. – Nie jest tak źle, jak się obawiano, ale pochmurna ścieżka przed nami zwiększa na razie pewne ryzyko pogorszenia się sytuacji – napisali analitycy Barcalys w notatce.

Analitycy RBC obniżyli cenę docelową z 300 do 297 dolarów. W środowej nocie Canaccord Genuity poinformowało, że obniżyło również cenę docelową do 234 dolarów z 267 dolarów.

A Tesla właśnie potwierdziła, że ​​rynek pojazdów elektrycznych naprawdę spowalnia. Obecnie perspektywy wydają się słabsze ze względu na słabnący popyt. Aby zwiększyć zainteresowanie, w 2023 r. Tesla rozpoczęła agresywną strategię obniżek cen, która obniżyła ceny wszystkiego, od Modelu 3 po popularny Model Y o ponad 25 proc.. Jednak nawet Tesla nie jest w stanie uniknąć spowolnienia sprzedaży pojazdów elektrycznych. A w kontekście znacznie wyższej inflacji i stóp procentowych uwaga w coraz większym stopniu skupia się na tańszych pojazdach elektrycznych Tesli przeznaczonych na rynek masowy. Jest jeden problem: prawdopodobnie nie pojawi się w najbliższym czasie.

Musk powiedział, że pojazd „nowej generacji” w cenie poniżej 25 000 dolarów wejdzie do produkcji w drugiej połowie 2025 roku. To kilka lat po tym, jak zaczęto go po raz pierwszy reklamować – co przypomina czteroletnią przerwę między ogłoszeniem Cybertrucka a faktyczną dostawą.

Tymczasem głównym zagrożeniem stała się konkurencja ze strony chińskiego BYD. Wspierany przez Warrena Buffetta producent pojazdów elektrycznych, który sprzedaje swoje pojazdy w ponad 60 krajach, a niedawno wyprzedził Teslę pod względem globalnej sprzedaży pojazdów elektrycznych, wcześnie skupił się na niedrogich modelach, takich jak Seagull za 10 000 dolarów.

Chińscy producenci samochodów stwarzają takie zagrożenie, że mogliby „właściwie zniszczyć większość innych firm samochodowych na świecie” – stwierdził Musk – „jeśli nie zostaną ustanowione bariery handlowe”.

Podsumowując, wyjaśnia to, dlaczego Tesla wyraźnie stwierdziła, że ​​wzrost sprzedaży będzie w tym roku „znacznie niższy”, co czyni ją najnowszym producentem samochodów, który musi stawić czoła szerszemu spowolnieniu w krajach rozwiniętych.

Chociaż w zeszłym roku w USA sprzedano rekordową liczbę 1,2 miliona pojazdów elektrycznych, według danych firmy badawczej Kelley Blue Book spowolnienie wykraczające poza Teslę jest bardzo realne.

W ciągu ostatnich trzech miesięcy 2023 r. sprzedaż pojazdów elektrycznych wzrosła o 40 proc. rok do roku, co stanowi „pod każdym względem dobry wynik” – jak wykazały badania branżowe. Jest jednak niższy niż wzrost o 49 proc. w trzecim kwartale i wzrost o 52 proc. w ostatnich trzech miesiącach 2022 r.

Aran Waid, starszy analityk w Benchmark Mineral Intelligence, powiedział, że wzrost sprzedaży pojazdów elektrycznych na całym świecie utrzymuje się, ale „nie spełnił oczekiwań producentów samochodów”.

– Wysoka inflacja i stopy procentowe również wpłynęły na sprzedaż w zeszłym roku, szczególnie w Europie, podczas gdy poszczególne kraje również ograniczały zachęty finansowe – stwierdził.

Wzrost następuje, ale w coraz wolniejszym tempie, co uderza w firmy zajmujące się wyłącznie pojazdami elektrycznymi, takie jak Tesla, a także w tradycyjnych producentów samochodów. Na przykład Ford oświadczył w tym miesiącu, że ogranicza produkcję ciężarówki F-150 Lighting ze względu na słabą sprzedaż.

General Motors oświadczył w październiku, że rezygnuje z celu wyprodukowania 400 000 pojazdów elektrycznych do połowy 2024 r. Dyrektor generalna Mary Barra stwierdziła, że ​​firma „dostosowuje się do spowolnienia wzrostu w najbliższej przyszłości”. Być może najbardziej wyraźny sygnał pojawił się, gdy wypożyczalnia samochodów Hertz ogłosiła, że ​​sprzedaje około 20 000 pojazdów elektrycznych, jako problem podając wyższe koszty napraw.

Tesla ma pewne zalety w spowolnieniu. Może sobie pozwolić na dalsze obniżanie cen dzięki oszczędnościom wynikającym z produkcji.

Istnieje również wiele rynków, na których Tesla może w przyszłości szybko się rozwijać, jak na przykład Japonia. – Powinniśmy przynajmniej mieć udział w rynku proporcjonalny do, powiedzmy, udziału w rynku innych producentów samochodów spoza Japonii, takich jak Mercedes czy BMW, których obecnie nie mamy – powiedział Musk w środę.

Sprzedaż większej liczby samochodów w kraju takim jak Japonia nie będzie łatwa. Częścią wyzwania, powiedział Musk, jest „brak świadomości” na temat Tesli w kraju, który jest bardzo dobrze obsługiwany przez własnych producentów samochodów, takich jak Toyota, Honda, Suzuki i Nissan.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty