Niemcy obawiają się, że w przypadku wojny z Ukrainą Rosja może zemścić się za zachodnie sankcje, odcinając dostawy gazu, powiedział minister finansów, co może sparaliżować największą gospodarkę Europy. Niemcy są silnie uzależnione od rosyjskiej energii. Połowa zużywanego przez nie gazu pochodzi z Rosji.
Christian Lindner powiedział Financial Times, że Rosja zawsze była niezawodnym dostawcą gazu ziemnego do Niemiec, nawet w szczytowym momencie zimnej wojny. Ale to mogłoby się zmienić, gdyby Rosja zaatakowała Ukrainę, a Zachód ukarał Moskwę pakietem sankcji.
– Jeśli spojrzeć na zimną wojnę, cokolwiek wydarzyło się między NATO a Układem Warszawskim, nigdy nie było sytuacji, w której napięcia polityczne zaszkodziłyby współpracy w sektorze energetycznym – powiedział Lindner. – Teraz może być inaczej – stwierdził.