Sce­na­riu­sze KGHM dla cen mie­dzi w 2012 ro­ku

Zda­niem sze­fa De­par­ta­men­tu Za­bez­pie­czeń KGHM, je­śli świa­to­wa go­spo­dar­ka nie spo­wol­ni moc­no, to ce­ny utrzy­ma­ją się na wy­so­kim po­zio­mie 7–8 tys. USD za to­nę. Czar­ny sce­na­riusz to spa­dek do po­zio­mów 4–5 tys. USD, co ude­rzy w ren­tow­ność wy­so­ko­kosz­to­wych pro­du­cen­tów

Aktualizacja: 16.01.2012 10:12 Publikacja: 16.01.2012 00:42

KGHM jest jednym z najdroższych producentów miedzi na świecie. Dzięki bardzo dobrym cenom miedzi w 2

KGHM jest jednym z najdroższych producentów miedzi na świecie. Dzięki bardzo dobrym cenom miedzi w 2011 roku (średni kurs na poziomie 8,8 tys. USD) koncern zanotował rekordowe wyniki. Zgodnie z prognozą zysk netto ma sięgnąć 11,2 mld zł. Fot. Bloomberg

Foto: Archiwum

Pod koniec stycznia 2011 roku KGHM miał już gotową prognozę wyników finansowych razem z założeniami dotyczącymi średnich kursów miedzi i dolara. Nie wiadomo, kiedy zarząd lubińskiego koncernu zdecyduje się na publikację budżetu na 2012 rok.

Przeszkód jest kilka, to m.in. wciąż nieustalone szczegóły podatku od wydobycia miedzi i srebra – resort finansów chce, by rząd zajął się projektem ustawy w tym tygodniu. W intencji ministerstwa danina miałaby być ściągana już od marca. Drugi problem to przejęcie kanadyjskiego koncernu?Quadra – akcjonariusze tej firmy będą głosować nad ofertą KGHM dopiero pod koniec lutego.

Trzy scenariusze

Zanim KGHM zaprezentuje założenia budżetu na 2012 rok, akcjonariusze muszą bazować na wypowiedziach członków zarządu i menedżerów przedsiębiorstwa.

Jak mówi Radosław Załoziński, dyrektor Departamentu Zabezpieczeń KGHM, scenariuszy rozwoju sytuacji na rynku miedzi jest kilka. Jego zdaniem, jeśli światowa gospodarka nie spowolni znacząco, to można liczyć na utrzymanie cen miedzi na Londyńskiej Giełdzie Metali na wysokim poziomie 7–8 tys. USD za tonę.

Jeśli jednak ziszczą się zagrożenia (patrz dalsza część tekstu), wyceny mogą spaść do poziomu 4–5 tys. USD za tonę, co już uderzy w rentowność wysokokosztowych producentów – a takim jest lubiński koncern.

Reklama
Reklama

– Jeśli obecne problemy zadłużeniowe zostaną szybko i sprawnie rozwiązane, to ograniczenia produkcji górniczej sprawią, że ceny mogą powrócić do historycznych szczytów. Ten ostatni scenariusz wydaje się jednak obecnie najmniej prawdopodobny – przyznaje Załoziński.

Dotychczasowy rekord notowań miedzi na LME padł w lutym 2010 roku – za tonę miedzi płacono wówczas 10,2 tys. USD. W grudniu 2008 roku metal wyceniano na zaledwie 2,8 tys. USD.

Trzy czynniki ryzyka

Zdaniem eksperta lubińskiego koncernu 2012 będzie kolejnym trudnym rokiem oczekiwania na systemowe rozwiązania problemów gospodarczych krajów zachodnich.

– Trzy główne zagrożenia rysujące się na horyzoncie to potencjalna recesja w Stanach?Zjednoczonych, rozpad strefy euro oraz tzw. twarde lądowanie chińskiej gospodarki. Coraz lepsze dane pojawiające się w ostatnich tygodniach ze Stanów Zjednoczonych sugerują, że ryzyko kryzysu w tym kraju obniża się, ale nie zostało jeszcze zażegnane – podkreśla Załoziński.

Wskazuje, że zadłużenie największej gospodarki świata przekroczyło 100 proc. PKB i obecne działania zmierzają raczej do spadku tempa jego przyrostu niż zmniejszenia samego stanu zobowiązań.

– Najbardziej nagłośnionym w mediach tematem jest oczywiście sytuacja zadłużeniowa krajów strefy euro. Od kilkunastu miesięcy miało miejsce wiele szczytów i spotkań polityków UE usiłujących wypracować kompromis pomiędzy trudnymi, ale koniecznymi decyzjami gospodarczymi dającymi szansę rozwoju w długim terminie, a krótkoterminowymi celami politycznymi w okresie przedwyborczym – mówi Załoziński. Bieżący rok przyniesie rozstrzygnięcia polityczne w wielu największych gospodarkach świata, m.in. USA i Francji. – Niestety, może to być okresem kupowania dodatkowego czasu za pomocą tymczasowych narzędzi niż realnych działań naprawczych – kwituje menedżer KGHM.

Reklama
Reklama

Jako trzeci istotny czynnik ryzyka Załoziński wskazuje sytuację w Chinach, które są największym konsumentem metali. – Po całej serii działań zacieśniających politykę monetarną obecnie widoczne są jej efekty w postaci spadku cen nieruchomości i inflacji, ale również obniżenia tempa wzrostu gospodarczego. Efekty tego spowolnienia i jego wpływu na tempo przyrostu popytu na metale ujawnią się dopiero w kolejnych miesiącach. Ewentualne twarde lądowanie rozumiane jako znaczące spowolnienie tempa rozwoju tego kraju miałoby poważne konsekwencje dla światowej gospodarki. Jest ono tym bardziej prawdopodobne, im bardziej spowolnią gospodarki USA i Europy – podkreśla Załoziński.

Naczynia połączone

W opinii menedżera KGHM wszystkie trzy wspomniane zagrożenia są ze sobą powiązane i realizacja któregokolwiek znacząco podnosi prawdopodobieństwo wystąpienia również pozostałych.

– Dla producentów metali, których cena uzależniona jest od notowań giełdowych podatnych na informacje polityczno-gospodarcze, tak duże uzależnienie kondycji światowej gospodarki od bieżących decyzji politycznych oznacza kolejny rok niepewności i znaczących wahań cen – zaznacza Załoziński.

Ceny czerwonego metalu pomimo około 25-proc. spadku od szczytów z początku ubiegłego roku nadal pozostają na bardzo wysokich poziomach 7–8 tys. USD za tonę. – Wystarczy przypomnieć, że w 2010 roku średnioroczna cena miedzi wyniosła 7,5 tys. USD za tonę i był to, co prawda pobity w ubiegłym roku, ale jednak historyczny rekord – mówi Załoziński.

Dobra sytuacja fundamentalna

W jego ocenie sytuacja fundamentalna rynku miedzi nadal pozostaje bardzo solidna. W odróżnieniu od innych metali – jak np. aluminium czy ołów – cena czerwonego metalu pozostaje wyraźnie ponad krańcowymi kosztami produkcji w branży, zapewniając dużą rentowność niemal wszystkim kopalniom.

– Producenci innych metali zmagają się z niską rentownością bądź walczą o przetrwanie. W przypadku miedzi w wyniku wielu lat zmagań z różnego rodzaju ograniczeniami produkcji górniczej tego metalu podaż ma trudności z utrzymaniem tempa szybko rosnącego popytu. Część z tych ograniczeń udało się już rozwiązać, jak np. dostępność maszyn górniczych i części zamiennych. Wiele z nich ma jednak charakter strukturalny i nadal pozostają aktualne, jak np. położenie potencjalnych nowych projektów górniczych w miejscach trudno dostępnych, z ogromnymi brakami infrastrukturalnymi bądź w rejonach niestabilnych politycznie – podsumowuje Załoziński.

Analizy rynkowe
Złoto z nowym rekordem i apetytem na jeszcze więcej
Analizy rynkowe
Niedocenione małe i średnie spółki na celowniku analityków
Analizy rynkowe
Akcje maruderów nie dały zarobić
Analizy rynkowe
Inwestorzy znów zaczęli martwić się o Francję
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Analizy rynkowe
Kurs Żabki zaskakująco mocno przyklejony do ceny z IPO. Co dalej?
Analizy rynkowe
Inwestorzy ofiarami akcji „pompowania” kursów akcji chińskich spółek
Reklama
Reklama