„Parkiet" regularnie bierze pod lupę rekomendacje biur maklerskich. Wnioski płynące z kwietniowej analizy były wyjątkowo optymistyczne. I rzeczywiście – w maju indeksy poszły mocno w górę.
W raportach wydawanych w minionym miesiącu hurraoptymizmu nie widać, ale wciąż wyraźnie dominują zalecenia pozytywne, czyli „kupuj", „akumuluj" lub „trzymaj". Taki charakter ma 67 proc. (mniej o 5 pkt proc. niż w kwietniu) z analizowanych 88 raportów. Natomiast w przypadku 18,2 proc. (spadek o 4,6 pkt proc.) zalecana jest sprzedaż lub redukcja zaangażowania w akcje, a w 14,6 proc. (+9,6 pkt proc.) wydano zalecenie „neutralnie".
Pod lupę wzięliśmy również ceny docelowe. W przypadku większości raportów są powyżej aktualnych kursów. Ale średni potencjał wzrostowy wynosi zaledwie 4 proc.
WIG20 bez potencjału
Analiza pokazuje, że blue chips, które jeszcze niedawno były faworytami analityków, już do niech nie należą. Obliczyliśmy tzw. WIG20 teoretyczny, bazując na średnich cenach docelowych z rekomendacji wydawanych od początku maja. Wnioski są niepokojące. Okazuje się bowiem, że zwyżki indeksu, które obserwujemy od kilku tygodni, nie są uzasadnione fundamentami spółek. Według tych ostatnich WIG20 powinien mieć wartość 2435 pkt. Wczoraj po południu przekraczał 2455 pkt.
– Z perspektywy atrakcyjności inwestycji spółki o małej i średniej kapitalizacji mają kilka przewag względem blue chips. Przede wszystkim w tym segmencie istnieje szansa na wyłonienie spółki niezauważonej przez resztę inwestorów i przez to niedowartościowanej – mówi Jerzy Nikorowski, doradca inwestycyjny BM BNP Paribas Polska. Zwraca też uwagę, że po długim okresie spowolnienia gospodarczego ten segment rynku często jest najmocniej wyprzedany, ponieważ spółki do niego należące borykają się z wieloma problemami, takimi jak choćby dostęp do finansowania zewnętrznego. – Przy pojawieniu się pierwszych sygnałów osiągnięcia dna cyklu koniunkturalnego w realnej gospodarce inwestorzy ruszają na zakup akcji – przede wszystkim tych, które najbardziej ucierpiały w ostatnich miesiącach – dodaje.