Od początku roku subindeks WIG-Deweloperzy wzrósł o ponad 11 proc. Trudno ten wynik uznać za imponujący na tle innych spółek, a zwłaszcza jednego z liderów – WIG Budownictwo, który w tym czasie zanotował ponad 40-proc. skok. Z drugiej strony, wszystko wskazuje na to, że branża deweloperska odbiła się już od dołka.
– Poprawa trwa od jesieni 2012 r., gdy indeks zaczął odrabiać straty po załamaniu, które trwało od maja 2011 r. do sierpnia 2012 r. W jego wyniku WIG-Deweloperzy stracił ok. 60 proc. i znalazł się na poziomie niewiele wyższym od dna bessy z listopada 2008 r. Branża wcześnie, bo z półrocznym wyprzedzeniem, i bardzo dotkliwie odczuła skutki spowolnienia w polskiej gospodarce. Ale też widać, że z wyprzedzeniem reaguje na sygnały poprawy sytuacji. Choć w tej reakcji nie widać euforii, potencjał do wzrostu indeksów spółek jest jeszcze spory – opowiada Robert Przasnyski, analityk z Open Finance. Zwraca jednocześnie uwagę, że dzisiejszy wskaźnik deweloperów trzyma się lepiej niż indeks np. firm energetycznych, spożywczych, surowcowych, branży paliwowej czy telekomów.
Na dwóch biegunach
Zainteresowanie walorami deweloperskimi wzrosło szczególnie w ostatnich trzech miesiącach w odpowiedzi na dynamiczny skok indeksów części spółek .
– Tegoroczne stopy zwrotu dla takich spółek, jak Echo Investment, LC Corp, Dom Development, Robyg czy JW. Construction Holding, wynoszą 40–60 proc. Są nawet spółki, których kapitalizacja w tym roku zwiększyła się dwukrotnie – np. kurs Ronsona zanotował wzrost o 153 proc., a Vantage Development – o 130 proc. – wylicza Maciej Krefta z Millennium DM.
Jednak nie wszyscy mają powody do zadowolenia. Kurs GTC spadł o ponad 14 proc. w odpowiedzi na trudną sytuację w regionie Europy Środkowej i Południowo-Wschodniej, na których ulokowana jest część portfela nieruchomości spółki czy przedłużające się terminy uzyskania pozwoleń na realizację dwóch galerii w Warszawie. Z kolei Rank Progress zanotował w tym czasie spadek wartości rynkowej o ponad 38 proc. (odwołanie prognoz, zapowiedzi zmian w akcjonariacie) czy wreszcie Gant ze utratą 82 proc. wartości (złożenie wniosków o upadłość).