Na bal czy na walne?

? Są spółki giełdowe, które walczą o zainteresowanie każdego pojedynczego inwestora. Odpowiadają na e-maile, zapraszają do zwiedzania zakładu produkcyjnego, robią, co tylko mogą, aby zachęcić do uczestnictwa w walnych zgromadzeniach.

Publikacja: 16.12.2013 05:00

Michał Masłowski, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych

Michał Masłowski, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych

Foto: sii.org.pl

?    Komunikacja zależna od koniunktury | Dziwnym trafem jednak ta chęć do komunikacji z inwestorami indywidualnymi jest skorelowana z wynikami. Gdy w danej spółce dzieje się dobrze i ma dobre wyniki finansowe, wówczas zarząd koniecznie chce się chwalić swoimi osiągnięciami, a ta komunikacja jest intensywniejsza. A jak wyniki są złe, to spółki twierdzą, że „nie ma czego komunikować".

?    Często dochodzi także do sytuacji skrajnych, w których spółki nie dość, że zachowują się biernie, jeżeli chodzi o komunikację, to jeszcze wręcz uciekają przed dociekliwym wzrokiem inwestorów indywidualnych. Utrudniają wówczas inwestorom także wykonywanie swoich praw korporacyjnych, w szczególności możliwość oddania głosu na walnym zgromadzeniu.

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Reklama
Analizy rynkowe
Efekt rosyjskich dronów: co zrobią konsumenci według ekonomistów
Analizy rynkowe
Czy obniżki stóp dadzą hossie nowe paliwo?
Analizy rynkowe
Eurocash uklepał dołek na 7,9 zł. Wyczekiwanie na wybicie
Analizy rynkowe
Hossa w godzinie próby
Analizy rynkowe
Młodzi Polacy odkładają pieniądze i oszczędzają na wydatkach
Analizy rynkowe
Czy to ostatnie chwile wysokiego oprocentowania bankowych produktów?
Reklama
Reklama