W sondzie, jaką przeprowadziliśmy na naszej stronie internetowej, 67 proc. inwestorów przyznało, że pechowo ulokowali pieniądze w akcjach będących w długoterminowym trendzie spadkowym.
Czy można uniknąć inwestycji w walory, które mogą zrujnować portfel? Dla analityków technicznych sprawa jest o tyle prosta, że skoro kurs danej spółki jest w trendzie spadkowym i ustanawia nowe dołki, to nie warto się nią interesować. Problem polega jednak na tym, że zwykle co jakiś czas zdarzają się odbicia w górę, które mogą początkowo wyglądać obiecująco dla techników, ale ostatecznie okazują się tylko przysłowiowym „odbiciem zdechłego kota".
Z pomocą w tej sytuacji może przyjść analiza fundamentalna. Przyglądając się akcjom, które przyniosły wyjątkowo bolesne straty, można spróbować znaleźć takie ich cechy, które z dzisiejszej perspektywy traktować można jako sygnały ostrzegawcze. Jako punkt wyjścia potraktowaliśmy 13 pechowych spółek, o których pisaliśmy w sobotnim wydaniu „Parkietu".
Obok bliżej przyglądamy się wybranym kwestiom, które najwyraźniej sprzyjają utrzymywaniu się notowań w długoterminowym trendzie spadkowym. Często jest tak, że czynniki te?występują jednocześnie i wzmacniają się nawzajem, co jest jeszcze poważniejszym sygnałem ostrzegawczym. Niezależnie od nich warto każdą spółkę analizować z osobna w poszukiwaniu dodatkowych przestróg.