Przed na­mi bo­om przenosin z ryn­ku al­ter­na­tyw­ne­go na gieł­dę

Do tej pory zaledwie 16 firm zmieniło rynek notowań. Ale coraz więcej podmiotów do tego się przymierza. W tym roku na GPW mogą trafić spółki, których łączna kapitalizacja sięga teraz 1,7 mld zł

Aktualizacja: 18.02.2017 00:33 Publikacja: 06.04.2012 14:00

Firmą MW Trade zarządza Rafał Wasilewski. Była pierwszą, która przeprowadziła się z NewConnect na GP

Firmą MW Trade zarządza Rafał Wasilewski. Była pierwszą, która przeprowadziła się z NewConnect na GPW. Od tego momentu, czyli od 19 grudnia 2008 r., jej kurs wzrósł aż o 340 proc. Spółka zajmuje się m.in. restrukturyzacją zadłużenia szpitali. Niewątpliwie  jej notowaniom pomaga fakt, że od blisko dwóch lat wchodzi w skład grupy Getinu Holdingu.

Foto: Fotorzepa, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

Podstawową barierą przy wejściu na GPW jest wymóg minimalnej kapitalizacji (15 mln euro). Natomiast dla spółek z NewConnect, wchodzących na rynek podstawowy, jest to 12 mln euro (pod warunkiem że spółka była wcześniej notowana na NC co najmniej sześć miesięcy). Obecnie próg 12 mln euro (czyli około 53 mln zł) przekracza 37 firm. Gros z nich deklaruje, że w najbliższym czasie zamierza zmienić rynek notowań. Ich łączna kapitalizacja przekracza teraz 1,7 mld zł.

Rynek alternatywny już za mały

Wśród nich jest „rekordzista" pod względem kapitalizacji, firma medyczna PCZ. Zadebiutowała na NewConnect w sierpniu ubiegłego roku. Jesienią rynek wyceniał ją aż na 1,4 mld zł, teraz na niespełna 0,8 mld zł. Wicelider w rankingu kapitalizacji to deweloper Platinum Properties Group. Również doszedł do wniosku, że rynek alternatywny jest dla niego za mały. Jeszcze w tym półroczu zamierza przenieść się na GPW. Szykuje emisję akcji bez prawa poboru o wartości około 35 mln zł. – Spodziewamy się, że pomimo trudnych warunków na rynku kapitałowym uda nam się pozyskać planowany kapitał – mówi Gustaw Groth, wiceprezes PPG.

PCZ to niejedyna spółka z branży medycznej, która w tym roku ma się przenieść na GPW. Taki plan ma też Mabion. – Obiecaliśmy inwestorom, że w połowie 2012 r. przeniesiemy spółkę na rynek główny GPW i będziemy chcieli pozyskać dalsze środki, aby kontynuować prace, w tym przede wszystkim badania kliniczne – mówi prezes Maciej Wieczorek. Spółka planuje przeprowadzić publiczną emisję akcji i pozyskać około 40 mln zł. – Te pieniądze, łącznie ze środkami z unijnych dofinansowań, sięgającymi już prawie 64 mln zł, pozwolą nam na dokończenie badań i rejestrację dwóch leków najnowszej generacji, przeznaczonych do terapii nowotworów krwi i leczenia raka piersi – mówi prezes.

Na przełomie III i IV kwartału na GPW zamierza się przenieść spółka PSW Capital inwestująca w przedsiębiorstwa z branży energetycznej i ciepłowniczej. – Obecnie prowadzimy emisję akcji, dzięki której osiągniemy wymagany free float w wysokości 25 proc. Podczas przenosin nie planujemy emisji – mówi Piotr Krawczyk, dyrektor zarządzający PSW Capital.

Wyżej wymienione spółki to tylko niektóre z  szykujących się do przeprowadzki. Zdaniem analityków będzie ich coraz więcej.

– Jednak trzeba pamiętać, że najpierw muszą one spełnić minimalne kryteria. Z drugiej strony na New Connect są także spółki, które zawiodły zaufanie inwestorów i ich wyniki są istotnie rozbieżne z wcześniejszymi zapowiedziami. Można zatem w uproszczeniu powiedzieć, że przebywanie przez co najmniej kilka kwartałów (np. dwa, trzy lata) na New Connect jest fazą selekcji – komentuje Maciej Bobrowski, analityk Domu Maklerskiego BDM.

Eksperci podkreślają, że do zapowiedzi spółek z NC należy podchodzić z dużą dozą ostrożności. Przykład? Spółek deklarujących szybką przeprowadzkę na GPW jest kilkanaście. Natomiast, jak poinformował nas Łukasz Dajnowicz z Urzędu KNF, w Komisji są aktualnie tylko cztery prospekty (lub dokumenty informacyjne) firm planujących przeniesienie notowań. – Z tego dwa postępowania są zawieszone – dodaje Dajnowicz.

Prestiż ważniejszy niż kapitał?

Do tej pory na rynek główny przeniosło się 16 firm. Zaledwie w trzech przypadkach przeprowadzce towarzyszyła emisja akcji. Największą ofertę, o wartości 62 mln zł, przeprowadził Tesgas z branży gazowej. Krynicki Recykling uplasował akcje za 14,7 mln zł, a firma transportowa Trans Polonia za ponad 4,1 mln zł. To może świadczyć o tym, że o przenosinach na GPW bardzo często decydują inne względy niż pozyskanie kapitału.

Choć warto też podkreślić, że niektóre firmy przeprowadziły emisję już po przeprowadzce. Na takie rozwiązanie zdecydowało się m.in. Centrum Klima. Zadebiutowało na rynku równoległym GPW w styczniu 2009 r. – W październiku tego samego roku przeprowadziliśmy ofertę publiczną i zadebiutowaliśmy na rynku podstawowym. Przeniesienie notowań oceniamy jako bardzo dobrą decyzję. Zwiększyliśmy płynność akcji i przeprowadziliśmy udaną ofertę publiczną, z której pozyskaliśmy 31,5 mln zł. Środki zostały przeznaczone na budowę kompleksu produkcyjno-magazynowo-biurowego w Wieruchowie, który nadal rozwijamy. Ponadto wśród naszych akcjonariuszy znalazło się wiele renomowanych instytucji – podkreśla Marek Perendyk, prezes spółki.

Czy firmy, które już zmieniły rynek notowań, doradziłyby taką samą drogę przyszłym debiutantom? – Jak najbardziej, zwłaszcza spółkom z branży nowych technologii. Z pewnością bez małego parkietu my również nie odnieślibyśmy takiego sukcesu w biznesie. To także doskonała opcja, by wdrożyć wszelkie procedury, do których zobowiązane są spółki publiczne. Mowa tu przede wszystkim o obowiązkach informacyjnych czy też utrzymywaniu stałych kontaktów z inwestorami – komentuje Konrad Pankiewicz, prezes Grupy ADV.

Krzysztof Luks z zarządu spółki Trans Polonia podkreśla, że rynek główny stawia poprzeczkę znacznie wyżej niż NewConnect. – Należy wybrać odpowiedni moment na przeprowadzkę, gdyż spółka musi być wystarczająco dojrzała i stabilna finansowo, przez co jest atrakcyjniejsza dla potencjalnych akcjonariuszy. W przeciwnym razie awans do grona notowanych na rynku głównym może doprowadzić do spadku kursu akcji oraz skutkować pogorszeniem wolumenu obrotu – mówi. W przypadku Trans Polonii przeprowadzka na GPW przyniosła już wymierne korzyści. – Zwiększyliśmy płynność. Odkąd jesteśmy notowani na GPW, zainteresowanie naszymi walorami zwiększyło się ponad dziesięciokrotnie – mówi Luks.

Kursy w górę średnio o ponad 11 proc.

„Parkiet" wziął pod lupę kursy spółek, które przeniosły się z NC na  GPW. Okazuje się, że średnia zmiana kursu tych firm od momentu debiutu na GPW wynosi ponad 11 proc.

Liderem w tym zestawieniu jest MW Trade, z blisko 340-proc. stopą zwrotu. Oprócz niego zarobić można było jeszcze kupując akcje pięciu firm. Są to Eko Export, Pragma Inkaso, PTI, Trans Polonia i Centrum Klima. Na drugim biegunie znajdują się m.in. Euroimplant (-66 proc.), Tesgas (-60 proc.) oraz Fast Finance (-59 proc.). Warto jednak zauważyć, że akcje dwóch ostatnich spółek mocno zyskały na wartości w czasie ich notowań na rynku NewConnect. W przypadku Tesgasu kurs wzrósł o ponad 124 proc., a Fast Finance aż o 211 proc.

Zanim 16 analizowanych firm przeprowadziło się na GPW, ich kursy na NewConnect wzrosły średnio o 98 proc. Dziesięć spółek zwiększyło w tym czasie swoją kapitalizację, a sześć zmniejszyło. Największe powody do zadowolenia mieli akcjonariusze Grupy ADV (+372 proc.) i Quercus TFI (+316 proc.). Natomiast najmocniejsza przecena dotknęła MW Trade (-74 proc.) i DM WDM (-67 proc.).

Notowania czterech firm – DM WDM, IQ Partners, Centrum Klima i MW Trade – zachowują się lepiej na GPW niż na NewConnect.

Warto przyjrzeć się też kursom 16 analizowanych spółek za cały okres ich notowań – czyli od momentu debiutu na NewConnect?do teraz. Jeżeli inwestor kupił akcje tych?firm po cenie emisyjnej, to teraz mógłby?średnio liczyć na prawie 93-proc. stopę zwrotu. Nie jest to zły wynik, zważywszy że mamy?za sobą kilka lat dekoniunktury na rynku kapitałowym. Jednak zauważmy, że aż połowa z analizowanych firm jest obecnie wyceniana niżej niż w momencie debiutu na NewConnect. Za tak imponującą stopę zwrotu odpowiadają natomiast w dużej mierze trzy firmy, których kapitalizacja wzrosła kilkakrotnie. Są to Eko Eksport (+487 proc.), PTI (+ 345 proc.) oraz Trans Polonia (+334 proc.).

– Sam kurs i stopa zwrotu tuż po przeniesieniu?nie powinny być kryterium oceny tego?ruchu. Historycznie było bowiem różnie?i na przykład kursy w niektórych przypadkach zyskiwały przed przeniesieniem. Zachowanie cen akcji powinno być raczej uzależnione od wartości fundamentalnej spółki, a nie od samych przenosin – podkreśla Bobrowski.

[email protected]

Opinie:

Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych

NewConnect to szansa na wyższą płynność akcji

Wciąż dostrzegalne są spore dysproporcje pomiędzy rynkiem NewConnect a GPW w zakresie jakości komunikacji spółek z inwestorami. Na firmach z NewConnect spoczywają mniejsze wymogi informacyjne, co już samo w sobie powoduje, że inwestor otrzymuje mniej informacji niż w przypadku firm z GPW. Dlatego też regulacje powinny ulec zaostrzeniu. Niezależnie od tego można wskazać spółki z NewConnect, które już teraz starają się wyróżniać w zakresie komunikacji. Podmioty, które przechodzą z NewConnect na GPW, obok niewątpliwie wyższego prestiżu stają się dodatkowo bardziej transparentne. Muszą sprostać znacznie większym wymaganiom informacyjnym. Oprócz tego wzrasta szansa na wyższą płynność akcji, a tym samym zwiększone zainteresowanie papierami inwestorów. Dla wielu notowanych na tym rynku firm NewConnect stanowi niewątpliwie jedynie pierwszy z etapów obecności na rynku publicznym. Stąd też należy się spodziewać, że trend ten zostanie utrzymany.

Piotr Białowąs, wiceprezes InvestCon Group

Najwięksi będą przechodzić na rynek podstawowy

Decyzje o przeprowadzce powinny wynikać przede wszystkim z udokumentowanego rozwoju firmy. Udokumentowanego to znaczy mierzonego rosnącym udziałem w rynku poziomem przychodów czy zysku operacyjnego. To uwiarygadnia plany dalszej ekspansji, do której niezbędny jest kapitał na realizację inwestycji. Za nową emisją akcji idzie nowy akcjonariat, wzrost free floatu i poprawa płynności. Kluczem jest dynamiczny rozwój spółki. Najlepiej, gdy jest realizowany w tempie szybszym niż rynek. Właśnie małe spółki są w stanie podołać takim wyzwaniom. Generalnie kierunek jest znany: najwięksi będą przechodzić na rynek podstawowy. Ale w tym roku poziom wycen może pokrzyżować szyki wielu spółkom. Główne zmienne w równaniu na wycenę akcji po przeprowadzce to: nastawienie inwestorów do segmentu małych spółek, wyniki finansowe, perspektywy rozwoju konkretnej firmy oraz umiejętność współpracy z inwestorami instytucjonalnymi. Umiejętne rozwiązanie tego równania to droga do dynamicznego wzrostu wartości spółki.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty