W ostatnim czasie mieliśmy dużo do zrobienia. Mamy spore zaległości w związku z tym, że nasi wspólnicy nie wywiązywali się rzetelnie ze zobowiązań wobec nas. Dopiero niedawno przygotowaliśmy i opublikowaliśmy część zaległych sprawozdań finansowych do 2008 roku włącznie. W ciągu 1 – 1,5 miesiąca chcemy opublikować pozostałe raporty za lata 2009–2011, tak aby dojść do sytuacji bieżącej.
Tamtejsza giełda jest na tyle liberalna, że pozwala nie publikować sprawozdań?
Gdy wpadliśmy w tarapaty, giełda zawiesiła obrót akcjami. Obecnie należą do segmentu „Pink Sheets" (rodzaj notowań pozagiełdowych – red.). Mam nadzieję, że uda nam się wrócić na rynek główny.
Wspomniał pan o wspólnikach, którzy nie wywiązywali się ze zobowiązań. O co chodzi?
Jak pani zapewne wie, mieliśmy przez ostatnie lata dwóch wspólników – Pentę i MNI. Ta ostatnia firma, moim zdaniem, wydrenowała, wykorzystała Stream zanim go sprzedała. Nie wykluczam, że ta sprawa będzie miała dalszy ciąg.
Ile kanadyjski Stream ma pieniędzy?