Dziewięciu techników: możliwe 2450 pkt.

WIG20 zyskał już w czerwcu 10 proc. Analitycy techniczni nie wykluczają, że indeks szykuje się do wybicia z kilkumiesięcznego marazmu.

Aktualizacja: 19.02.2017 05:26 Publikacja: 22.06.2012 14:00

Krzysztof Borowski, katedra bankowości SGH

Krzysztof Borowski, katedra bankowości SGH

Foto: Archiwum

Czerwiec na giełdzie przebiega na razie zgodnie z byczym scenariuszem. WIG20 pokonał trzy ważne opory: 2150, 2200 i 2250 pkt, a zwyżkom towarzyszą coraz większe obroty, sięgające na sesji nawet 1 mld zł.

Nastroje inwestorów, mizerne jeszcze miesiąc temu, uległy ostatnio zdecydowanej poprawie i najbliższa przyszłość nabiera coraz więcej optymistycznych barw. Jeśli WIG20 wciąż będzie się wspinał po 50-pkt szczeblach, atak na średnioterminowy opór 2450 pkt jest realny. Takiego scenariusza nie wyklucza też dziewięciu ekspertów od analizy technicznej z krajowych biur maklerskich. Zapytaliśmy ich o prognozy na najbliższe miesiące.

Technicy zmieniają zdanie

W połowie maja WIG20 nurkował poniżej pułapu 2150 pkt, a rynkowe nastroje przypominały te, które zapanowały wśród polskich kibiców po meczu Czechy – Polska. Z przeprowadzonej wówczas ankiety wśród analityków technicznych wynikało, że WIG20 może spaść nawet do 1895 pkt (tyle wyniosła średnia arytmetyczna prognoz), a w najczarniejszych przewidywaniach pojawił się nawet poziom 1458 pkt.

Większość ekspertów zaznaczała jednak, że kluczową barierą dla pogłębienia ówczesnej przeceny jest silna strefa wsparcia 2050–2100 pkt. Jest to dolne ograniczenie konsolidacji, która trwa od sierpnia 2011 r.

Techniczna intuicja okazała się dobra. Spadki WIG20 zatrzymały się pod koniec maja przy 2050 pkt i po chwili odpoczynku byki przejęły rynkową inicjatywę. Co najważniejsze, nie oddają jej do dziś. Efekt? Indeks jest już przy 2250 pkt, a technicy zmienili nastawienie z pesymistycznego na bardziej umiarkowane.

Czas na stabilizację

W opiniach analityków dominuje przekonanie, że w najbliższych miesiącach WIG20 nadal będzie poruszał się w obrębie dotychczasowej konsolidacji. Trudno jednak o prognozę, która zakłada spadek poniżej 2000 pkt. Majowa obrona dołka utwierdziła ekspertów w przekonaniu, że dolna granica średnioterminowych wahań jest silną linią defensywy i można na niej polegać.

Największym pesymistą jest Mariusz Truchan z Domu Maklerskiego Banku BPS. Uważa on, że indeks blue chips może spaść nawet do 1800 pkt. Ekspert utrzymuje, że czerwcowe wzrosty to tylko korekta spadków i w średnim terminie to niedźwiedzie wrócą do gry.

Na drugim biegunie wśród pytanych analityków technicznych jest Piotr Neidek z Domu Inwestycyjnego BRE Banku. Jego zdaniem 2400 pkt dla WIG20 to najbliższy zasięg wzrostów, a przy wsparciu giełdy niemieckiej, która również zachowuje się ostatnio całkiem obiecująco, WIG20 może dojść nawet do 2650 pkt.

Wybicie tak, ale nie podczas wakacji

Im dłużej trwa konsolidacja, tym silniejszego wybicia możemy się spodziewać. Ostatnie zachowanie WIG20 rozbudziło nadzieje, że tym razem ewentualny atak na 2450 pkt nie zakończy się tylko naruszeniem, ale uda się w końcu przełamać barierę i wejść w nową falę hossy. Analitycy nie wykluczają takiego scenariusza, ale obawiają się, że jego realizacja nie nastąpi w czasie wakacji.

Eksperci podkreślają, że wybicie i hossa potrzebują bodźców fundamentalnych, a na razie napływające dane makroekonomiczne są na przemian pozytywne i negatywne. Przekłada się to na rynkową nerwowość i indeksy nie są w stanie obrać jednego, zdecydowanego kierunku.

Druga kwestia, która będzie hamować zwyżkowe zapędy WIG20, to zbliżające się terminy podziału zysku przez spółki. Prawo do sporej dywidendy przyzna m.in. KGHM oraz PZU, czyli spółki, które posiadają największe udziały w cenowym indeksie blue chipów. Piotr Kaźmierkiewicz z Centralnego Domu Maklerskiego Pekao szacuje, że do września dywidendy dużych spółek mogą obniżyć poziom WIG20 o nawet 100 pkt.

[email protected]

Wojciech Woźniak, analityk DM Millennium

WIG20 w ciągu wakacji wciąż będzie poruszał się w ramach długoterminowego trendu horyzontalnego, obserwowanego od sierpnia ubiegłego roku. Możliwe jest zarówno testowanie niedawnych minimów przy barierze 2000 pkt, jak i próba pokonania górnego ograniczenia kanału – 2450 pkt (do tego potrzebne są jednak silne bodźce fundamentalne). Najbardziej prawdopodobna jest „huśtawka" kursu między poziomami 2100 i 2400 pkt.

Piotr Neidek, analityk DI BRE Banku

W związku z wygenerowaniem sygnałów sprzedaży przez niemieckie bundy, a tym samym zbliżaniem się indeksu DAX do wejścia w nową falę hossy, należy być optymistą także i na naszym rynku. Niewypełniona luka bessy z poprzednich wakacji powinna WIG20 ściągać na północ, czyli w okolice 2650 pkt. Czy nastąpi to w wakacje, trudno powiedzieć, jednakże 2400 pkt nie powinno tym razem stanowić problemu dla byków znad Wisły.

Krzysztof Borowski, katedra bankowości SGH

W szerszej ramie czasowej WIG20 nadal pozostaje w trendzie bocznym, w którym najważniejszymi poziomami wsparcia i oporu są odpowiednio: 2019 pkt i 2452 pkt. Dopiero przełamane któregoś z nich będzie średnioterminowym sygnałem sprzedaży lub kupna. W okresie wakacji indeks nadal będzie w konsolidacji. Średnia wartość kursu w trendzie bocznym to ok. 2235 pkt. Wydaje mi się jednak, że indeks będzie znajdował się poniżej tego poziomu, tj. bliżej lokalnego szczytu przy 2111 pkt.

Paweł Szczepanik, analityk KBC Securities

WIG20 jest w kluczowym momencie, ponieważ wrócił do dolnego ograniczenia trójkąta i jednocześnie do średnich z 15 – 45 tygodni. Ostatni raz średnią z 45 tygodni przebiliśmy w dół rok temu. Teraz jest szansa na sygnał odwrotny. Jeśli zamkniemy tydzień powyżej 2240 pkt, to mamy zmianę trendu ze spadkowego na wzrostowy (wykres tygodniowy). W przeciwnym razie ostatnie zmiany to tylko ruch powrotny do oporu 2240 pkt. Jeśli indeks będzie się utrzymywał powyżej 2220 pkt, to jest szansa wzrostu aż do września 2012 r. Zejście poniżej 2200 pkt na koniec tygodnia będzie oznaczać powrót do trendu bocznego.

Piotr Kaźmierkiewicz, analityk CDM Pekao

Wakacyjny okres dla WIG20, po krótkiej korekcie ostatniego wzrostu, powinien być udany i upłynąć pod znakiem kontynuacji ruchu, jednak w słabszym tempie niż dotychczas. Niestety, wzrost ten może być zupełnie niewidoczny na wykresie, z uwagi na zbliżające się, sowite dywidendy, których łączny wpływ na notowania indeksu, podczas trwania serii wrześniowej, szacuje się na około 100 pkt. Oczekuję zatem, że maksymalnym pułapem WIG20 w okresie lipiec–sierpień będzie poziom 2350 pkt.

Krzysztof Ojczyk, analityk Noble Securities

W krótkiej perspektywie sytuacja jest dość jasna. Wypełniona w czerwcu formacja odwrócenia (bump-and-run reversal bottom) sugeruje wzrost WIG20 do 2 350 pkt. Poziom ten pokrywa się z górną granicą dołkowej konsolidacji trwającej od sierpnia ub.r. Wybicie górą powinno pojawić się w tym roku, ale trudno teraz przesądzić, czy dojdzie do niego już w ramach przedłużenia cyklicznej fazy wzrostowej rozpoczętej w maju, czy też dopiero w kolejnym obrocie cyklu 5/7 miesiąca, czyli po wcześniejszym, letnim cofnięciu do 2000 pkt.

Przemysław Smoliński, analityk DM PKO BP

Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, kiedy stosunkowo trudno ocenić prawdopodobieństwo dalszych zwyżek lub powrotu trendu spadkowego. W związku z tym proponowałbym skrócić nieco horyzont inwestycyjny i podążać za rynkiem. W przypadku kontynuacji wzrostu warto zwrócić uwagę na poziomy 2317 pkt, 2340 pkt oraz strefę 2370–2380 punktów. Z kolei gdyby na rynek miały powrócić spadki, to należy się spodziewać testu ostatnich minimów.

Mariusz Truchan, analityk DM BPS

Sytuacja techniczna WIG20 pozostaje niejednoznaczna. W moim bazowym scenariuszu ostatni wzrost to klasyczny powrót w rejon przełamanego, dolnego ograniczenia kilkumiesięcznej formacji trójkąta symetrycznego, po czym należy oczekiwać kontynuacji przeceny z docelowym zasięgiem niewiele powyżej 1800 pkt. W wariancie optymistycznym istnieje szansa na kontynuację zwyżek w rejon górnego ograniczenia kilkumiesięcznej konsolidacji (2451 pkt). Z przełamaniem tej bariery w wakacje może być jednak problem.

Agata Filipowicz-Rybicka, analityk BM BPH

Zapoczątkowana z końcem maja fala zakupów ma szansę dotrzeć do górnej granicy dziewięciomiesięcznej konsolidacji w strefie  2400–2450 pkt, więc okres wakacyjny może okazać się udany. Wspomniany zakres stanowić będzie jednak mocną barierę dla dalszej zwyżki, co może zatrzymać kupujących. W tym kontekście rozważane mogą być dwa scenariusze. Pierwszy zakłada przebicie 2450 pkt i ruch w kierunku 2600 pkt, gdzie znajduje się opór wynikający z 61,8 proc. zniesienia fali spadkowej Fibonacciego z 2011 r. W pesymistycznym wariancie kurs pozostanie w trendzie bocznym i prawdopodobnie będzie ponownie zmierzał do wsparcia na poziomie  2000 pkt.

Techniczne grono ekspertów ocenia rynkową sytuację

Dziewięciu analityków technicznych, którzy wskazują, jakie poziomy może osiągnąć indeks 20 największych spółek warszawskiego parkietu, regularnie przedstawia na łamach „Parkietu" swoje analizy. Oprócz oceny rynku, eksperci typują też raz w miesiącu spółki do „Technicznego portfela", które mają potencjał do krótkoterminowego wzrostu.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?