Najwyższe marże telekomów na dawnych rynkach monopolistów

Najefektywniejszy w Europie jest holenderski KPN. Najskuteczniej rentowności broni Deutsche Telekom. France Telecom, właściciel TP plasuje się na końcu. Polska firma wynik mu podciąga.

Aktualizacja: 13.02.2017 02:23 Publikacja: 14.08.2012 11:07

Najwyższe marże telekomów na dawnych rynkach monopolistów

Foto: GG Parkiet

Co biuro maklerskie to inne spojrzenie na europejskie telekomy. Societe Generale koncentruje się na operatorach zachodnich i radzi obecnie inwestorom kupno akcji Deutsche Telekom. Warszawskie biuro ING Securities upodobało sobie rynki wschodzące, w tym Europę Środkowo-Wschodnią i za najatrakcyjniejszą lokatę kapitału na rynku telekomów uważa papiery spółki zależnej hiszpańskiej grupy: Telefoniki CR.

Spośród firm notowanych na GPW preferuje zaś walory Telekomunikacji Polskiej, choć jeszcze niedawno polecało inwestorom papiery Netii. Analitycy zmienili zdanie ze względu na niewielkie przyrosty klientów szerokopasmowego Internetu, jakie notuje ta ostatnia firma.

Wyszukując najlepsze defensywne spółki, analitycy biorą pod uwagę m.in. wysokość dywidendy, jaką wypłaci telekom w przyszłym roku, ale też analizują, jak długo będzie w stanie wysoką dywidendę płacić. Liczą się więc nie tylko prognozy co do wolnych przepływów pieniężnych na ten rok, ale i na kolejne lata. To z tego ostatniego powodu ING stawia na czeską Telefónikę. Zapewne postawiliby na jej hiszpańską spółkę-matkę, której dywidenda (według danych Bloomberga) ma w przyszłym roku przynieść inwestorom 12,5-proc. stopę zwrotu, ale pewności, czy to zrobi, nie ma. W tym roku Telefónika odwołała bowiem wypłatę i skoncentrowała się na obsłudze i redukcji zadłużenia.

Długi to niejedyny problem telekomów na świecie. Za sprawą wojen cenowych z alternatywnymi dostawcami ich przychody z rozmów telefonicznych stopniowo topnieją. Przegrywają też batalię z firmami takimi jak Facebook czy Skype, pozwalającymi na inny rodzaj komunikacji niż głos czy SMS. Według firmy badawczej?OVUM, w 2011 r. przychody telekomów z SMS-ów spadły o 13,9 mld dolarów. Boom na korespondencję za pomocą komunikatorów i serwisów społecznościowych paradoksalnie nakręcają smartfony, w które telekomy z drugiej strony mocno wierzą. Według Informy, każdy 10-proc. wzrost wykorzystania smartfonów w Europie Zachodniej może kosztować tamtejszych operatorów 1,10 mld dolarów.

Operatorzy różnie radzą sobie w opresji, ale pewne jest jedno. Branża ciągle należy do najbardziej rentownych.

Po pierwszym półroczu br. marża EBITDA (relacja EBITDA do przychodów) czterech największych telekomunikacyjnych grup notowanych na giełdach nie spadła poniżej 30 proc.

Najwyższą rentownością – przekraczającą lekko 35 proc. – mogła pochwalić się holenderska grupa KPN, która dzięki wynikom i relatywnie niskiemu kursowi przyciągnęła w tym roku do Europy meksykańskiego miliardera Carlosa Slima. W tym roku karta się jednak odwróciła i przez sześć miesięcy grupa zanotowała jeden z najsilniejszych spadków zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację (EBITDA): skurczył się o 12,6 proc. Przy okazji publikacji wyników za II kwartał KPN dołączył do grona oszczędzających operatorów i o 61 proc. obciął zapowiadaną dywidendę z tegorocznego zysku: do 35 eurocentów na akcję.

Mocniej niż Holendrom w ostatnim półroczu spadła EBITDA tylko grupy France Telecom, właściciela Telekomunikacji Polskiej. Skurczyła się o 12,8 proc. i tym sposobem FT stał się najmniej efektywnym graczem wśród analizowanych przez nas firm: jego marża EBITDA za pierwsze 6?miesięcy roku 30 proc.

Na drugim miejscu pod tym względem plasują się Hiszpanie. Na trzecim niemiecki gigant Deutsche Telekom. Była to przy tym jedyna duża europejska grupa, która zanotowała w I?połowie br. wzrost marży. Pomógł jej w tym m.in. kontrolowany przez DT Magyar Telekom, który gdyby nie zakusy tamtejszego rządu na podatek od rozmów, byłby najatrakcyjniejszym typem dla fanów firm defensywnych (stopa dywidendy 12,9 proc.).

Największe zyski telekomunikacyjni giganci czerpią na rynkach, z których wyrośli i gdzie przez wiele lat wcześniej byli jedynymi dostawcami usług. I tak, lider efektywności – KPN – zanotował w Holandii blisko 49-proc. marżę EBITDA. Skurczyła się w tym roku z – bagatela – 52,5 proc. rok wcześniej. Telefónica Hiszpania I połowę roku zakończyła wprawdzie z blisko 12-proc. spadkiem przychodów (do 7,72 mld euro), ale jej marża EBITDA sięgała tam blisko 44 proc.

DT w Niemczech wypracowuje gros swoich przychodów: po sześciu miesiącach br. były one niższe niż rok temu o 2,7 proc. i zamknęły się 11,3 mld euro. Marża na rodzimym rynku wyniosła 41,3 proc. France Telecom we Francji, przy przychodach rzędu 10,8 mld euro cieszy się blisko 37-proc. marżą EBITDA. Jest ona więc o 2?pkt proc. wyższa niż kontrolowanej przez FT Telekomunikacji Polskiej. Być może dlatego zarząd polskiej firmy mocniej zetnie jej koszty.

[email protected]

Hiszpanie i Węgrzy kuszą wysoką dywidendą

Siłą operatorów telekomunikacyjnych jest dywidenda. Choć, jak zauważają analitycy

Boston Consulting Group, światowe telekomy w ostatnich latach mocno ścięły wysokość wypłaty uiszczanej na rzecz akcjonariuszy, to jednak nadal są źródłem gotówki dla właścicieli.

Z danych agencji Bloomberg wynika, że spośród notowanych europejskich firm telekomunikacyjnych najatrakcyjniejszą lokatę oferują dziś takie przedsiębiorstwa jak hiszpańska Telefonica i węgierski Magyar Telecom z grupy Deutsche Telekomu. Przy   dzisiejszych kursach zakup akcji Telefoniki pozwala na zarobek rzędu 12,5 proc. A stopa dywidendy w przypadku węgierskiej spółki to 12,92 proc.

Najmniej atrakcyjne pod tym względem są papiery France Telecomu (5,24 proc.) i Deutsche Telekomu (7,6 proc.). W porównaniu z nimi atrakcyjniejsze są papiery czeskiej Telefoniki (9,86 proc.) i TP (9,01 proc.; przy założeniu, że nie będzie skupu akcji).

Zyski pod presją

Cztery wywodzące się z Europy grupy telekomunikacyjne: hiszpańska Telefonica, France Telecom, Deutsche Telekom i holenderski KPN (nie ma jeszcze dokładnych danych

Vodafone) odnotowały w I półroczu spadek EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) o blisko 2 mld euro, do 28,4 mld euro, czyli o 6,5 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2011 r. Rentowność gigantów na tym poziomie obniżyła się średnio o 2 pkt proc., do około 32 proc. Najbardziej efektywną grupą – z nieco ponad 35-proc. marżą EBITDA był najmniejsza z nich:?KPN. To w dużym stopniu zasługa rodzimego rynku, gdzie marża EBITDA dawnego monopolisty sięga (po spadku o blisko 3 pkt proc.) 49 proc.

Nic więc dziwnego, że to po KPN?sięga Meksykanin Carlos Slim.

Analizy rynkowe
Giełdy wchodzą z optymizmem w kolejne półrocze
Analizy rynkowe
W mijającym półroczu posiadacze krajowych akcji mogli dużo zarobić
Analizy rynkowe
Hossa w 2025 r. nie była im pisana. Giełdowi outsiderzy I półrocza
Analizy rynkowe
Rynki wschodzące mocniej przyciągają uwagę inwestorów
Analizy rynkowe
Duże spółki mają miejsce do kontynuacji zwyżek
Analizy rynkowe
Mocna waluta, słabsza giełda