Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Część ekonomistów obawia się, że na przełomie roku zbiegną się trzy niebezpieczne zdarzenia: fiskalne urwisko w USA, zaostrzenie kryzysu w strefie euro i dalszy ciąg spowolnienia gospodarczego w Chinach. Czy Pana zdaniem rzeczywiście jest się czego bać?
Gdyby inwestorzy tak bardzo obawiali się tych wszystkich zdarzeń, o których pan słusznie przypomniał, rynki nie doświadczyłyby takich wzrostów jak w ostatnich miesiącach. Jeżeli rzeczywiście inwestorzy baliby się, to czy amerykańskie akcje zyskałyby od początku roku ponad 15 proc., a polskie 27 proc., licząc w dolarach. Widzimy również, że zyskiwały rządowe obligacje, obligacje korporacyjne o dobrej jakości, drożały w tym roku niemal wszystkie klasy i podklasy aktywów. Choć więc ryzyko związane z urwiskiem fiskalnym, strefą euro i spowolnieniem w Chinach nadal istnieje, ale nie byłbym takim pesymistą. Myślę, że politycy i banki centralne podejmują teraz działania mające na różny sposób złagodzić te problemy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pomimo dużej zmienności pierwsze sześć miesięcy roku przyniosło solidne zwyżki na wielu giełdach świata. Kolejne dwa kwartały nie zapowiadają się więc źle.
Pierwsza połowa 2025 roku pozytywnie zaskoczyła inwestorów handlujących na warszawskiej giełdzie. Nie brakowało spółek, których akcje przyniosły ponadprzeciętnie wysokie zyski.
Mimo kontynuacji trendu wzrostowego na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których notowania obrały przeciwny kierunek, przynosząc posiadaczom ich akcji w bieżącym roku niemałe straty.
Zmniejszenie napięć geopolitycznych oraz większe nadzieje na luzowanie polityki pieniężnej w USA mogą dać paliwo do dalszych zwyżek na wschodzących rynkach akcji. Wiele z tych giełd dało w tym roku bardzo solidnie zarobić inwestorom.
Wyceny największych spółek z warszawskiego parkietu w 2025 roku w wielu przypadkach znacząco urosły, ale większość nie jest oderwana od fundamentów.
Połowa tygodnia przyniosła wyraźny wzrost kursu głównej pary walutowej, a wraz z tym umocnienie złotego. Rynek akcji jest w słabszej formie, ale silny złoty może sprawić, że nabierze wiatru w żagle. O ile napięcia geopolityczne znów nie zdołują wszystkich rynków.