Asseco stawia na dywersyfikację

Rzeszowska spółka, mimo malejących przychodów od strategicznych klientów, wciąż wypracowuje olbrzymie zyski i generuje dużo gotówki

Aktualizacja: 14.02.2017 16:10 Publikacja: 14.11.2012 12:00

Asseco stawia na dywersyfikację

Foto: GG Parkiet

Asseco Poland przestało być ulubieńcem inwestorów giełdowych. Od początku lipca kurs zniżkował o ponad 17 proc. W tym czasie WIG20 wzrósł o 2,5 proc. Niechęć do akcji rzeszowskiej firmy wynika z obaw, że jej wyniki mogą się pogorszyć z powodu utraty strategicznych klientów.

Skromne początki

Kierowana przez Adama Górala spółka zaczynała skromnie od obsługi banków spółdzielczych. Następnie weszła w sektor banków komercyjnych. W kolejnych latach, dzięki przejęciom, znacznie zdywersyfikowała jednak portfel klientów. Z jej usług korzysta m.in. PKO BP (to efekt inkorporacji Softbanku), ARiMR (ABG), ZUS i PZU (Prokom). W każdej z wymienionych instytucji Asseco Poland, na podstawie wieloletnich umów, zajmuje się utrzymaniem i rozwojem strategicznych aplikacji, co zapewnia jej stabilne przychody i wysokie zyski.

Kilka ostatnich miesięcy przyniosło jednak wysyp informacji, że strategiczni klienci chcą poluzować więzi łączące je z Asseco Poland. Najdalej poszło PZU, które w połowie roku wybrało amerykański Guidewire na dostawcę nowego systemu IT, który zastąpi Insurera, wdrożonego przez Prokom. Asseco Poland przegrało również przetargi na wdrożenie nowego systemu obsługi klientów w Enei czy nowego systemu dla BGK (do tej pory korzystał z aplikacji def2000 autorstwa rzeszowskiej spółki).

Podobnie Asseco Poland musi się liczyć ze stopniową utratą przychodów w PKO BP, ARiMR i ZUS. Zakład w przyszłym roku ogłosi przetargi na utrzymanie głównego systemu IT (KSI). Obecnie zajmuje się tym Asseco Poland, a roczne przychody z tego źródła szacowane są na ok. 200 mln zł. „Naszym zdaniem jest jeszcze zbyt wcześnie, by ZUS mógł zaryzykować powierzenie utrzymania KSI innemu podmiotowi niż jego twórca i realne zagrożenie jego utraty pojawi się w Asseco Poland nie wcześniej niż w 2017 roku" – twierdzą jednak analitycy DI?BRE Banku.

Ucieczka do przodu

Asseco Poland choć nie ukrywa, że malejące wpływy od najważniejszych klientów oznaczają dla spółki bolesny ubytek, to jednocześnie podkreśla, że ma bardzo dobrze zdywersyfikowany portfel klientów. W I półroczu dziesięciu najważniejszych kontrahentów zapewniło firmie tylko 17 proc. przychodów. W tym okresie spółka zrealizowała 500 umów. Od początku roku pozyskała również 1,7 tys. nowych kontraktów.

Firma stara się też szukać nowych źródeł przychodów, systematycznie rozbudowując grupę kapitałową. Tylko w tym roku Asseco Poland kupiło za 42 mln zł ZETO Łódź. Jest w trakcie przejmowania ZETO Białystok (za 37 mln zł). Na ich bazie chce zbudować silną firmę świadczącą usługi integracyjne. Na liście przejęć jest też SKG (za 8,8 mln zł), które pracuje dla służb celnych. Jeszcze dłuższa jest lista zakupów zagranicznych. Otwiera ją amerykańska spółka Exzac (kosztowała 6,75 mln USD), produkująca aplikacje do wykrywania nadużyć (fraud management). Dzięki temu już w I półroczu (firma opublikuje dane za III?kwartał w środę wieczorem) sprzedaż poza Polską zapewniła grupie Asseco ponad 70 proc. przychodów.

Wiele branż

Spółka stara się też dywersyfikować branże, które obsługuje. Po sześciu miesiącach jedna trzecia sprzedaży trafiała do sektora finansowego (w Polsce ten wskaźnik sięgał 31 proc.). Najważniejszą grupą klientów były przedsiębiorstwa, które zapewniły 44 proc. obrotów (26 proc. w Polsce). Administracja publiczna odpowiadała za 23 proc. sprzedaży. W naszym kraju udział ten był wyższy i sięgał 44 proc.

Strategicznie Asseco Poland koncentruje się też na oferowaniu wysokomarżowych własnych rozwiązań i usług. Po sześciu miesiącach przychody z tego źródła stanowiły 76,6 proc. łącznej sprzedaży i były o 20 proc. większe niż rok wcześniej.

Kurs zbliża się do minimum długoterminowego trendu

Na początku października pisaliśmy o informatycznej spółce w ramach cotygodniowego podsumowania najlepszych i najgorszych firm z warszawskiego parkietu. Niestety, Asseco Poland znalazło się wówczas w gronie niedźwiedzi. Zwracaliśmy uwagę, że kurs od lutego porusza się w coraz węższym kanale spadkowym i niepokojąco zbliża się do jego dolnej granicy. Ostrzegaliśmy jednocześnie, że bierność byków może doprowadzić do przebicia pułapu 43,3 zł (poziom dolnej granicy) i silnego pogłębienia przeceny. Nasze obawy okazały się słuszne.

Wybicie z kanału nastąpiło kilka dni po publikacji i wyraźnie uaktywniło sprzedających. Kurs w ciągu trzech dni spadł o 10 proc. – z 43,3 zł do 38,9 zł. Ostatnie tygodnie przyniosły lekkie uspokojenie nastrojów, ale cena nie zdołała się zbytnio podnieść. Wczoraj akcje wyceniane były na około 40,2 zł. W krótkim terminie kurs zachowuje się ospale i mamy do czynienia z konsolidacją. Jej dolną granicą jest 38,9 zł. Na górze opór stanowi szczyt z końca października, czyli 41,86 zł.

Przyglądając się wykresowi z perspektywy średnioterminowej trudno podważyć dominację niedźwiedzi. Kurs spada od lutego, a ostatnie wybicie z kanału i zejście w okolice  38,9 zł jest po prostu ustanowieniem nowego dołka tego trendu. Jak daleko zaprowadzi nas ten ruch? Tu podpowiedzi udziela układ kresek w ujęciu długoterminowym. Kurs akcji Asseco Poland porusza się w powolnym trendzie spadkowym od czerwca 2007 r. Jego aktualne minimum zostało ustanowione podczas ubiegłorocznej, sierpniowej wyprzedaży. Jest to pułap 34,5 zł. Brakuje do niego stosunkowo niewiele, dlatego wydaje się, że właśnie ten poziom jest realnym zasięgiem średnioterminowych spadków.

Dominacja sprzedających zarówno w długim, jak i średnim terminie sugeruje, by przyjąć defensywne nastawienie wobec Asseco Poland. Nie jest jednak przesądzone, że wyprzedaż będzie kontynuowana i cena spadnie o kolejne 6 zł. Krótkoterminowa konsolidacja daje pewne szanse na poprawę technicznego obrazu. Jeśli w najbliższym czasie kurs przebije opór 41,86 zł, będzie to potencjalny sygnał kupna. Byki miałyby wówczas okazję, by podnieść notowania i pokusić się o powrót ceny powyżej 43,3 zł. Dopiero wtedy układ kresek nabierze trochę więcej optymistycznych barw i niedźwiedzia wizja nieco się oddali. Decyzję o kupnie lub sprzedaży akcji warto więc podejmować z rozwagą.

Dziś firma poda wyniki po III  kwartale. PZ

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?