Przyszłość Synthosu leży w kauczuku nowej generacji

Największym wyzwaniem dla spółki w najbliższych latach będzie zmiana asortymentu. Inwestycje już ruszyły.

Aktualizacja: 11.02.2017 02:28 Publikacja: 26.06.2013 06:00

Przyszłość Synthosu leży w kauczuku nowej generacji

Foto: GG Parkiet

W czerwcu ruszyła w Oświęcimiu warta ponad pół miliarda złotych inwestycja. Uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę linii produkcyjnej zaawansowanego technologicznie kauczuku typu SSBR przyciągnęła nie tylko lokalne władze, ale i przedstawicieli rządu, w tym minister rozwoju regionalnego Elżbietę Bieńkowską i wiceministra gospodarki Tomasza Tomczykiewicza. W ten sposób Synthos rozpoczął projekt, który ma mu pomóc zwiększyć zyski w kolejnych latach. Bez takich innowacji, jak twierdzą eksperci, spółce coraz trudniej będzie walczyć z konkurencją na globalnym rynku.

Nowy produkt

Dzięki rozpoczętej właśnie inwestycji Synthos wprowadzi w 2015 roku na rynek kauczuki nowej generacji. Ich produkcja będzie się odbywać w oparciu o technologię pozyskaną na podstawie umowy licencyjnej z gigantem przemysłu oponiarskiego – Goodyear Tire & Rubber Company. Projekt pochłonie 568 mln zł, z czego 147 mln zł popłynie z funduszy unijnych. Zdolności produkcyjne instalacji będą wynosić 90 tys. ton rocznie. Dla porównania, zdolności Synthosu w przypadku tzw. kauczuku emulsyjnego  (ESBR) wynoszą około 280 tys. ton.

Kauczuk SSBR stosowany jest w produkcji nowoczesnych opon, które charakteryzują się lepszą przyczepnością do nawierzchni drogi oraz umożliwiają zmniejszenie zużycia paliwa poprzez niższe opory toczenia. Jak przekonuje zarząd Synthosu, rynek na te opony będzie się rozwijał szybciej niż na opony tradycyjne. To wciąż innowacyjna w skali świata technologia, stosowana tylko przez największe globalne koncerny. Wdrożenie jej przez Synthos z pewnością wzmocni pozycję konkurencyjną polskiej spółki. A to jest jej bardzo potrzebne, bo obecna koniunktura na rynku nie sprzyja producentom tradycyjnego kauczuku.

Trudny rynek

Analitycy są zgodni, że mijający drugi kwartał nie będzie dla spółki udany. Już w I kwartale Synthos boleśnie odczuł spadek cen butadienu, podstawowego surowca do produkcji kauczuku. Spółka zanotowała spadek przychodów o 12 proc., do 1,43 mld zł, oraz zysku netto, przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej, o 42 proc, do 134,9 mln zł.

– Sytuacja Synthosu wciąż jest trudna, ponieważ ceny butadienu w Azji znajdują się na poziomie najniższym od lipca 2009 roku, negatywnie wpływając na ceny kauczuku, jak i pozycję konkurencyjną spółki – podkreśla Krystian Brymora, analityk DM BDM. – W średnim i długim terminie dobrym ruchem jest dywersyfikacja produktowa w oparciu o kauczuk typu performance, jak PBR czy SSBR, które pojawią się w ofercie spółki w 2015 roku – dodaje. Jego zdaniem te nowe produkty powoli będą wypierały tańsze kauczuki.

– Transformacja produktowa jest więc największym wyzwaniem dla spółki w najbliższych latach. Na szczęście pozycja gotówkowa Synthosu jest na tyle dobra, że firma może sobie pozwolić na kosztowne inwestycje w rozwój, nie zapominając o dywidendzie – podkreśla Brymora.

Co dalej?

Wśród ekspertów nie ma zgody, kiedy może nastąpić odbicie cen butadienu, a tym samym, kiedy minie zła passa Synthosu. Część z nich prognozuje zmianę trendu w drugiej połowie roku. Natomiast Tomasz Kasowicz, analityk DM BZW BK, nie widzi większych szans na poprawę do końca tego roku. – Bo ceny butadienu wciąż są niskie, a to wpływa na ceny kauczuku i marże osiągane na sprzedaży. Przypuszczam, że wyniki spółki w 2013 roku będą gorsze niż w roku ubiegłym – twierdzi analityk.

Perspektywy na kolejne lata też nie są najlepsze. – Na świecie realizowanych jest bowiem wiele projektów odbudowy mocy produkcyjnych kauczuku. Jeżeli popyt się nie odbuduje, może to spowodować permanentne obniżenie rentowności grupy – tłumaczy Kasowicz. Podkreśla jednocześnie, że spółka na tle branży radzi sobie nie najgorzej. – Na tle innych producentów kauczuku Synthos wypada całkiem nieźle, ale koniunktura w gospodarce nie sprzyja obecnie tej branży – dodaje analityk.

W ocenie samej spółki pozytywny wpływ na tegoroczne wyniki będą miały zrealizowane w ubiegłym roku projekty rozszerzające ofertę produktową i inwestycje w obszarze energetycznym. Negatywnie zaś wpłynie trwająca recesja gospodarcza na południu Europy. Wielu producentów opon przewiduje 5–10 proc. spadek sprzedaży opon w Europie w 2013 roku w porównaniu z rokiem ubiegłym, co będzie miało bezpośrednie przełożenie na wielkość sprzedaży kauczuków.

[email protected]

Notowania spadają wraz z pogarszającą się koniunkturą na rynku

Od początku roku kurs chemicznej spółki z Oświęcimia spadł już o około 17 proc. W tym samym czasie notowania branżowego indeksu WIG-Chemia wzrosły o 14 proc., ale taki wzrost nie jest przejawem dobrej koniunktury dla spółek chemicznych. Producenci kauczuków nie są tu wyjątkiem – rynek nie sprzyja całej branży. Za wzrost notowań indeksu odpowiada Grupa Azoty, której kurs mocno poszedł w górę po informacjach o mocniejszym zaangażowaniu się w spółkę rosyjskiego inwestora. Tymczasem wyniki Synthosu za I kwartał tego roku rozczarowały inwestorów. Przychody spółki spadły w porównaniu z rokiem ubiegłym o 12 proc., do 1,43 mld zł, a zysk netto stopniał o 42 proc. do 134,9 mln zł. Prognozy na II kwartał też nie są dobre. Niektórzy analitycy przekonują, że będzie to dla spółki najgorszy kwartał w całym roku pod względem wyników. To nie sprzyja poprawie notowań.

W czołówce europejskich firm

Synthos działa na rynku masowych produktów petrochemicznych w trzech głównych obszarach biznesowych, wśród których najważniejszy jest rynek kauczuków. Spółka sprzedaje kauczuki światowym producentom opon samochodowych takich jak Michelin, Continental, Bridgestone czy Pirelli. Dwie spośród kluczowych spółek grupy, tj. Synthos Dwory 7 oraz Synthos Kralupy, wytwarzają kauczuki tradycyjną metodą emulsyjną. Konkurują one z kauczukami syntetycznymi produkowanymi metodą rozpuszczalnikową i w mniejszym stopniu z kauczukami naturalnymi. Kauczuki emulsyjne wykorzystywane są głównie w produkcji standardowych opon przeznaczonych dla masowych użytkowników. Natomiast kauczuki produkowane metodą rozpuszczalnikową przeznaczone są do wyrobu droższych opon o zmniejszonych oporach toczenia. Zdolności produkcyjne Synthosu w zakresie kauczuków emulsyjnych wynoszą około 280 tys. ton. W tym segmencie grupa jest pierwszym pod względem zdolności europejskim producentem i dysponuje największą w Europie instalacją tego typu. Około 73 proc. produkowanych kauczuków sprzedawanych jest w Europie, a pozostałe w Azji i w obu Amerykach.

Drugim segmentem działalności grupy jest rynek polistyrenów. Produkty te znajdują zastosowanie m.in. w produkcji folii, opakowań i pudełek. W tym przypadku głównym wyrobem jest tzw. polistyren do spieniania. Zdolności produkcyjne Synthosu sięgają 210 tys. ton tego polistyrenu rocznie. W tym segmencie grupa jest czwartym pod względem zdolności producentem w Europie i dysponuje trzema instalacjami tego typu.

Synthos jest również producentem tzw. dyspersji winylowych i akrylowych, stosowanych do wyrobu farb, tynków, klejów. 65 proc. produkcji trafia na rynek polski, a około 35 proc. na rynki zagraniczne. Najważniejsze kraje eksportowe to Ukraina, Białoruś, Włochy, Słowacja, Rumunia, Bułgaria, kraje nadbałtyckie i Grecja.

W sumie Synthos generuje ze sprzedaży eksportowej około 56 proc. rocznych przychodów, które w 2012 r. sięgnęły 6,2 mld zł. Przy czym jako sprzedaż krajową spółka traktuje sprzedaż na rynku polskim i czeskim, gdzie również posiada swoje fabryki.

Analitycy porównują firmę z takimi spółkami z branży jak Lanxess, BASF, Dow Chemical, Sri Trang Agro Industry, Asahi Kasei czy Kossan Rubber Industries.

Analiza SWOT

Mocne strony

* silna pozycja w Europie w segmencie kauczuków;

* dobra pozycja gotówkowa, dzięki czemu spółka może sobie pozwolić na kosztowne inwestycje w rozwój;

* jasna polityka dywidendowa, zakładająca wypłacanie akcjonariuszom części zysków w przewidywalny sposób;

* długoterminowe umowy na dostawy najważniejszych surowców.

Słabe strony

* dominujący udział w sprzedaży kauczuku emulsyjnego, który nie ma przed sobą dobrych perspektyw;

* duża wrażliwość na wahania cen butadienu, głównego składnika do wyrobu kauczuku;

* cykliczność branży motoryzacyjnej i budowlanej, do których spółka sprzedaje swoje produkty.

Szanse

* inwestycja w kauczuk typu SSBR, który ma przed sobą znacznie lepsze perspektywy niż tradycyjny kauczuk emulsyjny;

* rosnący popyt na opony w Azji;

* rozwój prac badawczych nad nowymi produktami;

* pozyskiwanie środków unijnych na realizację projektów inwestycyjnych.

Zagrożenia

* zwiększenie zdolności produkcyjnych konkurentów na europejskim rynku;

* wypieranie kauczuku syntetycznego przez kauczuk naturalny;

* wpływ unijnych regulacji związanych z ochroną środowiska.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?