Bieżący rok zapisze się zapewne na kartach giełdowej historii jako ten, w którym małe i średnie spółki okazały się wielkim hitem inwestycyjnym, podczas gdy akcje blue chips okazały się sporym rozczarowaniem. Przykładowo indeks mWIG40 od początku roku zyskał ponad 30 proc., podczas gdy zmiana WIG20 oscyluje wokół zera (wynik ten nieznacznie poprawiają dywidendy).
Z naszej analizy wynika, że w niemałym stopniu te silne rozbieżności wytłumaczyć można podobnymi rozbieżnościami, jeśli chodzi o trendy w wynikach finansowych spółek. Zakończony właśnie sezon publikacji rezultatów kwartalnych to dobra okazja, by bliżej przyjrzeć się tej kwestii.
Jednym z monitorowanych przez nas wskaźników fundamentalnych jest odsetek firm, które zdołały poprawić wynik netto rok do roku (przez poprawę rozumiemy wzrost zysku, zmniejszenie straty lub zamianę straty na zysk). Na początek weźmy pod uwagę wszystkie 60 spółek z indeksów WIG20 i mWIG40. III kwartał przyniósł tu spore rozczarowanie. Podczas gdy w poprzednich dwóch kwartałach odsetek podnosił się (z 35 proc. do 44 proc., a potem 53 proc.), to w ostatnim nie tylko przestał rosnąć, ale co gorsza spadł – do 48 proc. Jest to o tyle rozczarowujące wydarzenie, że przecież III kwartał stał pod znakiem dalszego przyśpieszenia w polskiej gospodarce (PKB urósł o 1,9 proc. r/r wobec zaledwie 0,5 proc. w I kw. br.). Można było się zatem spodziewać, że poprawa wyników obejmować będzie coraz szersze grono przedsiębiorstw. Coś tu nie gra...
Do źródeł tego rozczarowania łatwiej dotrzeć, jeśli potraktujemy blue chips (WIG20) i „średniaki" (mWIG40) jako dwie oddzielne grupy. Dla każdej z nich obliczyliśmy odsetek spółek poprawiających wyniki. Rzut oka na rys. 2 pozwala od razu dostrzec, w czym leży problem. W przypadku firm z mWIG40 pozytywna tendencja jest kontynuowana – omawiany odsetek urósł co prawda nieznacznie, ale jednak. Poziom 62 proc. jest najwyższy od dziewięciu kwartałów.
Słaby rok spółek z WIG20
Jakże odmiennie wygląda sytuacja w przypadku tuzów z WIG20. Po chwilowym odbiciu w II kw. ostatni kwartał przyniósł dalsze pogorszenie. Omawiany odsetek spadł do 20 proc. To nowe minimum tendencji spadkowej trwającej (z przerwami) od 2,5 roku. Wskaźnik powrócił do dołka z I kw. 2009 r.