Po decyzji SNB od razu pękła bariera 1,2 EUR/CHF. Notowania euro zaczęły dynamicznie spadać i w porywach dotarły do 0,8261 franka, a więc znacznie poniżej dołka z sierpnia 2011 r., gdy kurs zniżkował do 1,0068 franka. Paniczna wyprzedaż euro zatrzymała się jeszcze przed południem i cena podniosła się powyżej poziomu 1 franka.
Zachowanie kursu jest bardzo chaotyczne i trudno cokolwiek wyrokować. Skala dzisiejszych wahań jest bezprecedensowa. Obecnie kursu stabilizuje się przy poziomie równowagi – 1 frank za 1 euro. Chwilowe uspokojenie nie oznacza jednak, że nie zobaczymy kolejnych fal spadkowych skierowanych w okolicę dzisiejszego dołka przy 0,8261 franka.