W ocenie ekspertów przemysł to jeden z sektorów naszej gospodarki, który ma szanse najbardziej skorzystać z przyspieszenia wzrostu gospodarczego w 2015 roku. Na które firmy z tego sektora warto zwrócić uwagę?
Wciąż jest tanio
Zdaniem Jakuba Szkopka, analityka DM mBanku, poprawiające się od początku wskaźniki PMI w strefie euro oraz Polsce powinny przekładać się na dobre wyniki firm przemysłowych w I półroczu. Przy czym wyraźnego przyspieszenia wzrostu zysków spodziewa się on w II kwartale, czemu sprzyjać będzie stosunkowo niska ubiegłoroczna baza.
Wiele spółek z branży, korzystając z widocznego ożywienia w gospodarce, już zdążyło błysnąć dobrymi wynikami, ale wciąż są nisko wyceniane przez rynek. – Obecnie spółki przemysłowe w Polsce notowane są przy wskaźniku cena/zysk (C/Z), uwzględniającym prognozowane zyski za 2015 r., w okolicach 11,7. Poziomy te oznaczają 28-33–proc. dyskonto wobec mediany analogicznych wskaźników dla indeksów MSCI Industrials dla Europy i dla świata. Jeśli weźmiemy pod uwagę wskaźnik cena/wartość księgowa (C/WK), to dyskonto polskich spółek jest jeszcze wyższe i wynosi ponad 50 proc. – wskazuje Szkopek. – Spółki przemysłowe z GPW są notowane teraz przy wskaźniku C/WK na poziomie 1,2 dla prognozowanych zysków za 2015 r. W przypadku spółek europejskich i światowych poziomy te są o 53–54-proc. wyższe – dodaje.
Branżowe perełki
Krzysztof Pado, analityk DM BDM, wskazuje, że przy selekcji podmiotów z branży przemysłowej na podstawie analizy fundamentalnej warto m.in. spojrzeć na strukturę geograficzną sprzedaży oraz strukturę kosztów. – Ze względu na niskie stopy procentowe czy wyraźny spadek cen paliw ciekawych podmiotów można szukać wśród spółek z dużą ekspozycją na rynek krajowy, szczególnie kierujących ofertę do gospodarstw domowych (np. materiały remontowo-budowlane, wyposażenie mieszkań). Ciekawym kierunkiem ze względu na oczekiwane efekty programu luzowania ilościowego (QE) jest także Europa Zachodnia – tu pojawia się jednak dla części podmiotów problem mocnego w ostatnim czasie złotego – uważa Pado. – Warto też spojrzeć na stronę kosztową. Szansę na poprawę marż mają szczególnie spółki o dużym udziale kosztów materiałów powiązanych z cenami ropy, natomiast presję mogą odczuwać spółki przemysłowe opierające produkcję o komponenty, które musza kupować za dolary (np. w Azji) – dodaje.