Maruderzy z mWIG40 lepszą inwestycją niż liderzy?

W tym roku 20 spółek o średniej kapitalizacji radzi sobie gorzej od mWIG40. Które z nich mogą złapać wiatr w żagle?

Publikacja: 23.04.2015 14:00

Maruderzy z mWIG40 lepszą inwestycją niż liderzy?

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Inwestorzy, którzy na początku roku zbudowali portfel złożony ze spółek o średniej kapitalizacji, nie powinni narzekać. mWIG40 zyskał bowiem 10 proc., a najlepsze spółki urosły o kilkadziesiąt proc. Czy warto postawić na średniaków, którzy przespali wzrosty?

Akcje gorsze od indeksu

W portfelu mWIG40 znajdziemy sporo spółek, które zdrożały „zaledwie" o kilka procent, radząc sobie gorzej od benchmarku. Analitycy przekonują, że kilka firm może lada chwila złapać wiatr w żagle.

Pochlebne opinie zbiera PKP Cargo. – W najbliższym czasie cena akcji ma szansę rosnąć. Impulsem może być lekkie odbicie w przewozach węgla, które spółka zaobserwowała już w lutym – uważa Cezary Bernatek z BM BESI. Wtóruje mu Wojciech Dębski z ING Securities. – Kurs PKP Cargo przez ostatnie tygodnie pozostawał stabilny pomimo wzrostów rynku. Jeżeli spółka pokaże solidne wyniki za I kwartał (za sprawą spadku kosztów), kurs może ruszyć – tłumaczy.

W opinii Jakuba Viscardiego z DM BOŚ w gronie ciekawych spółek, które radzą sobie gorzej od mWIG40, znajduje się Netia. – Telekomunikacyjna spółka oferuje 7-proc. stopę dywidendy brutto. Możliwe przejęcie TK Telekomu lub alternatywnie dodatkowe wynagrodzenie dla akcjonariuszy powinno być katalizatorem kursu spółki – uważa.

Zdaniem Łukasza Jańczaka z BM BESI rosnąca aktywność inwestorów skłania do zainteresowania się akcjami GPW. – Poprawa nastrojów powinna się przełożyć na wzrost obrotów na GPW, co w połączeniu z potencjalnymi oszczędnościami i rosnącym segmentem rynku towarowego ma szansę spowodować wzrost zysku netto w najbliższych kwartałach – uzasadnia.

Marcin Materna, szef analityków Millennium DM, stawia na Bank Handlowy. – Przemawia za tym wysoka dywidenda, brak kredytów we frankach oraz rosnąca dynamika portfela – tłumaczy. Drugi typ Materny to nowicjusz w mWIG40, czyli Medicalgorithmics. – Dostrzegam szanse na odbicie kursu. Spółka działa na ciekawym i rosnącym rynku, generuje przychody w dolarze – uzasadnia.

Pora na zmianę trendu?

Uwagę analityków przykuły także trzy mocno przecenione spółki. Wojciech Dębski radzi się przyjrzeć Integerowi, którego akcje w 2014 r. staniały o ponad 50 proc. – Kurs może rosnąć, jeśli uda się zakończyć proces pozyskiwania kapitału z funduszy private equity na rozwój sieci EasyPack. Jednocześnie brak informacji na temat zamknięcia transakcji będzie negatywnie wpływał na wycenę rynkową spółki – tłumaczy.

Krzysztof Pado z DM BDM stawia na GTC. – W naszej opinii spadło ryzyko kolejnych odpisów. Również ostatnie informacje o wezwaniu ogłoszone przez głównego akcjonariusza świadczą o tym, że Lone Star widzi znaczny potencjał w GTC. Plany związane z emisją akcji mają pozwolić na rozbudowę portfolio dewelopera, co w naszych oczach jest dużą szansą – ocenia Pado.

Jego kolega z DM BDM Maciej Bobrowski uważa, że przy obecnych poziomach cen warto się zainteresować papierami JSW. – Mam świadomość, że to agresywny typ, jest to spółka po mocnej przecenie. Okres niepotrzebnego konfliktu społecznego mamy już za sobą. Przed nowym prezesem ogromne wyzwanie, ale mamy nadzieję, że inwestorzy docenią wdrażane i przyszłe zmiany optymalizujące koszty działania. Liczymy też na mocne wolumeny produkcji i tym samym założenie o prawie neutralnym stanie przepływów pieniężnych w 2015 r. Oceniamy to jako plan ambitny, ale wykonalny – mówi.

Poczekajmy na wyniki

Zaczęliśmy od maruderów. Tymczasem najlepsze spółki z mWIG40 zdrożały w tym roku o 20, 30, a nawet ponad 40 proc. Nasuwa się oczywiste pytanie: czy warto wskoczyć do „pędzącego pociągu"? – W tym momencie bałbym się kupować akcje CCC, Wawelu czy Inter Carsu. Są to bardzo dobre jakościowo spółki, ale ich wyceny są już bardzo ambitne. Radziłbym się wstrzymać z decyzją do czasu publikacji wyników za I kwartał, wtedy rynek powie „sprawdzam" – mówi Marek Czachor, analityk Erste Securities.

W podobnym tonie o rozgrzanych papierach Amiki i Stomilu Sanok wypowiada się Dębski. W gronie najmocniej drożejących akcji słabe opinie zbiera Grupa Azoty. – Spółka jest droga, bez dywidendy, nie widzę gruntu pod dalszy wzrost kursu. Wskaźniki wyceny wskazują na znaczną premię w stosunku do porównywalnych firm z branży chemicznej – mówi Krystian Brymora z DM BDM.

Hossa niezagrożona

W czołówce spółek o najwyższej stopie zwrotu znajdziemy Orbis i Kruka. Kursy obydwu emitentów znajdują się w silnych trendach wzrostowych. Co dalej? Sobiesław Kozłowski z Raiffeisen Brokers mówi, że to nie koniec hossy. – Kruk jest najdroższy w historii, ale prognozowany C/Z na 2015 r. wynosi raptem 15,4, co w przypadku tak solidnej spółki trudno uznać za wygórowany wynik. Windykacyjnej spółce sprzyja spadająca stopa bezrobocia oraz rosnący realny fundusz płac. Gospodarka przyspiesza, co jest przesłanką do poprawy spłacalności kredytów. Pozytywnie oceniam także strategię ekspansji zagranicznej Kruka – tłumaczy.

Najnowszym impulsem przemawiającym za kupnem akcji Orbisu jest poniedziałkowa rekomendacja zarządu dotycząca wypłaty 1,5 zł dywidendy na akcję (DY=2,8 proc.). Według Kozłowskiego spółce sprzyja także dobra sytuacja konsumentów, czyli rosnący fundusz płac. Niedawno Orbis powiększył sieć przez przejęcie 46 hoteli od Accora.

Spośród spółek lepszych od benchmarku (mWIG40) Marek Czachor zwraca uwagę na AmRest oraz Emperię. – Obydwie spółki mają szanse poprawiać wyniki, a ich wyceny są w miarę niskie – mówi analityk. Na Emperię zwraca także uwagę Viscardi z DM BOŚ. – Oczekujemy dobrych wyników za I kwartał oraz poprawy w kolejnych kwartałach na bazie nowo otwieranych sklepów. Pamiętajmy o buy bucku, który może wynieść w tym roku około 60 mln zł – tłumaczy.

Sylwia Jaśkiewicz przekonuje, że znacząca poprawa wyników czeka także Neukę. – W I kwartale rynek farmaceutyczny wzrósł o 9 proc. r./r. Rozwój trzeciego segmentu, czyli badań klinicznych, przychodni i telemedycyny powinien być źródłem poprawy rentowności w kolejnych latach – dodaje specjalistka DM BOŚ.

[email protected]

Analiza techniczna: mWIG40 najwyżej od 2008 r.

Od początku tego roku mWIG40 zyskał 10 proc., w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrósł o 13 proc., a trzyletnia stopa zwrotu wynosi ponad 61 proc. Start długoterminowego trendu wzrostowego mWIG40 przypada na początku 2009 r. W okresie od listopada 2013 r. do stycznia 2015 r. notowania mWIG40 poruszały się w trendzie horyzontalnym w widełkach 3200–3600 punktów. Dopiero pod koniec lutego indeks wybił się górą z konsolidacji – kurs pokonał linię średnio- i długoterminowych średnich kroczących – odpowiednio 50- i 200-sesyjnej (patrz wykres). Kolejnym etapem było pokonanie lokalnego szczytu z września 2014 r. przebiegającego w rejonie 3710 punktów – ten poziom można uznać za najbliższe techniczne wsparcie, kolejne to 3600 punktów. Obecnie notowania indeksu utrzymują się powyżej 3800 punktów.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?