Od początku roku WIG20 i WIG straciły odpowiednio 7,8 proc. i 7,6 proc. Wszystko wskazuje na to, że styczeń będzie dziewiątym z rzędu spadkowym miesiącem dla WIG20 – od majowego szczytu indeks blue chips zniżkuje już o ponad 30 proc. Na warszawskim parkiecie nie brakuje jednak firm, które w tym samym czasie pozwoliły dobrze zarobić. Przyjrzeliśmy się spółkom, które pozytywnie wyróżniają się w tym miesiącu i mogą podtrzymać dobrą passę w kolejnych.
Kto ostrzy sobie zęby na Sygnity?
Od początku roku bardzo dobrze radzą sobie akcje informatycznego Sygnity. Wydaje się jednak, że wzrost kursu nie jest poparty fundamentami. W roku finansowym 2014/2015 (1 października 2014 r. – 30 września 2015 r.) spółka miała 4,18 mln zł skonsolidowanej straty netto wobec 12,97 mln zł zysku rok wcześniej. Konrad Księżopolski, szef analityków w Haitong Banku, zwraca uwagę, że powodem wzrostów z ostatnich dni może być coś innego. – Niedawno w akcjonariacie Sygnity ujawniła się firma branżowa Cron (ma 5,11 proc. akcji Sygnity), która posiada obecnie 33 proc. udziałów w innej informatycznej spółce notowanej na warszawskim parkiecie – Simple. Być może część inwestorów się spodziewa, że Cron w dalszym ciągu będzie chciał kupować akcje Sygnity. Niewykluczone, że już to robi, jednak będzie to widoczne, dopiero gdy przekroczy próg 10 proc. udziałów – zaznacza Księżopolski. W najbliższych dniach zarząd Sygnity opublikuje strategię do 2020 r., która ma być zdaniem specjalisty wzrostowa oraz będzie zakładać akwizycje. – Jeśli chodzi o długo oczekiwaną strategię, wydaje mi się, że inwestorzy oczekują raczej zbalansowanych planów rozwoju opartych na posiadanych już kompetencjach. Nie wydaje mi się, żeby plany ewentualnej ekspansji na rynki zagraniczne lub plany akwizycyjne zostały dobrze odebrane przez rynek. Spółka jest w tym momencie za mała i za słaba na takie posunięcia. Powinna się skupić na jak najlepszym wykonywaniu kontraktów – mówi szef analityków w Haitong Banku.
Deweloperzy gier i domów
W 2015 r. akcje deweloperów gier pozytywnie wyróżniały się na tle szerokiego rynku. W tym roku spośród producentów gier najlepiej prezentują się akcje 11 bit studios. – Styczniowy wzrost kursu akcji 11 bit studios to efekt zbliżającej się premiery gry „This War of Mine: The Little Ones" w wersji na konsole. Spośród deweloperów gier 11 bit studios ma najbliżej ważną premierę, ponadto pod koniec tego roku lub na początku 2017 r. spółka wypuści grę „Industrial", dzięki czemu w wynikach nie będzie luki – wyjaśnia Jakub Rafał, analityk Noble Securities. Jego zdaniem w 2016 r. spółka wypracuje 15,8 mln zł zysku netto. Po trzech kwartałach 2015 r. miała 9,55 mln zł netto. – Patrząc na wysoką jakość poprzednich gier wyprodukowanych przez spółkę, możemy sądzić, że również najnowszy tytuł będzie cieszyć się dużym zainteresowaniem – dodaje ekspert. Najnowsza rekomendacja analityka, odtajniona 20 stycznia, opiewa na 99,1 zł, co implikuje ponad 20-proc. potencjał do wzrostu kursu.
Subindeks WIG-Deweloperzy skupiający deweloperów mieszkaniowych od początku stycznia stracił już około 5 proc. Spośród tego grona najlepiej zachowują się akcje Wikany, jednego z największych deweloperów działających w południowo-wschodniej Polsce. W 2015 r. grupa zawarła 254 umowy deweloperskie i przedwstępne oraz 259 umowy przeniesienia własności wobec odpowiednio 118 i 170 umów podpisanych w 2014 r. Zarząd zakłada poprawę tych wyników w 2016 r. – Władze grupy stawiają także zdecydowanie na deweloperkę mieszkaniową. Nie wykluczają zakupów nowych działek, które mogłyby pozwolić na realizację marży brutto rzędu około 20 proc., ograniczając jednocześnie nakłady w pozostałych segmentach. W Wikanie ma być kontynuowany proces restrukturyzacyjny, który ma docelowo pozwolić na poprawę zadłużenia netto oraz odbudowę wyników – mówi Adrian Górniak, analityk DM BDM. Jego zdaniem dalszy wzrost kursu akcji może ograniczać to, że w przeszłości Wikana mocno nadszarpnęła zaufanie inwestorów i obecna struktura grupy ciągle nie jest optymalna. – Na pewno obecny zarząd robi dużo dobrego w grupie – dodaje ekspert.
Możliwe kolejne wezwania?
W przypadku Duonu i Magellana wyraźny wzrost kursu akcji to efekt ogłoszonych wezwań przez zagraniczne podmioty. Włoska firma Mediona, której właścicielem jest firma faktoringowa Banca Farmafactoring, chce skupić 100 proc. akcji Magellana, który specjalizuje się w finansowaniu podmiotów służby zdrowia. Włosi za jeden walor płacą 64 zł. We wtorek po południu akcje spółki na warszawskim parkiecie kosztowały 64,50 zł. Oznacza to, że spora część inwestorów spodziewa się podniesienia ceny w wezwaniu, co w ostatnich miesiącach na GPW było często praktykowane przez ogłaszających wezwania. Wydaje się, że takie rozwiązanie jest bardzo prawdopodobne. Według zarządu Magellana cena zaoferowana przez Banca Farmafactoring nie odpowiada wartości godziwej spółki. Podobnego zdania są również Aegon OFE, Aviva OFE Aviva BZ WBK, Metlife OFE oraz Nationale-Nederlanden OFE, które posiadają razem ponad 50 proc. akcji Magellana. Otwarte fundusze emerytalne zdecydowały, że nie sprzedadzą swoich pakietów po cenie zaoferowanej przez Włochów. Zapisy na akcje rozpoczną się najbliższy czwartek i potrwają do 29 lutego.