Analitycy i zarządzający kreślą scenariusze dla WIG20

Pierwsze półrocze dla blue chips nie było szczególnie udane, drugie powinno być lepsze – takie optymistyczne wnioski wyłaniają się z sondy „Parkietu" przeprowadzonej wśród kilkunastu analityków i zarządzających.

Publikacja: 14.07.2016 08:31

Pierwsze półrocze dla WIG20 nie było szczególnie udane, drugie powinno być lepsze

Pierwsze półrocze dla WIG20 nie było szczególnie udane, drugie powinno być lepsze

Foto: materiały prasowe

Zdaniem większości ekspertów najbliższe miesiące będą umiarkowanie udane dla posiadaczy akcji dużych spółek. Średnia z zebranych prognoz przewiduje, że do końca III kwartału (koniec września) WIG20 sięgnie 1810 pkt. Do końca roku indeks powinien dobić do 1865 pkt, czyli wzrosnąć o 6,5 proc., licząc od środowego zamknięcia.

Rynkowi optymiści...

Spośród 15 ankietowanych osób zdecydowanie największym optymistą jest Maciej Bobrowski, szef działu analiz Domu Maklerskiego BDM. Jego zdaniem w omawianym horyzoncie WIG20 wzrośnie odpowiednio do 1910 oraz do 2020 pkt (+15,5 proc.). – Nasz zespół wierzy, że II połowa roku nie tylko dla WIG20, ale i dla szerokiego rynku akcji będzie zdecydowanie lepsza niż I półrocze – podkreśla.

Bobrowski oraz inni analitycy należący do obozu byków wymieniają listę czynników przemawiających za zwyżkami. W pierwszej kolejności wskazują na przyjazne otoczenie. – Śledząc sytuację na rynkach europejskich, w Stanach Zjednoczonych oraz na emerging markets, jestem optymistą – mówi Bartosz Zawadzki, szef działu analiz Admiral Markets.

Na razie polscy inwestorzy mogli z zazdrością spoglądać na rynki zagraniczne. S&P500 ustanawia nowe rekordy, a DAX atakuje poziom 10 000 pkt. Na przestrzeni ostatnich dni w górę ruszył także MSCI Emerging Markets, napędzany wzrostem cen surowców. Szeroki koszyk rynków wschodzących będący punktem odniesienia dla rodzimego WIG20 ze sporą nawiązką odrobił całe pobrexitowe straty. Od 23 czerwca zyskał 2,5 proc., podczas gdy WIG20 stracił 5,5 proc. Nie jest żadną tajemnicą, że silna historyczna korelacja pomiędzy indeksami sugeruje, że Warszawa powinna skrócić ten dystans. – Dobra wiadomość dla inwestorów jest taka, że jeśli mamy wrócić do mocnej korelacji z MSCI EM, a tak najprawdopodobniej się stanie, to WIG20 ma jeszcze sporą przestrzeń do zwyżek. Jeśli nastroje globalne radykalnie się nie zmienią, to możemy oczekiwać zwyżek do 1900–2000 pkt – uważa Mateusz Adamkiewicz, analityk HFT Brokers. – Ostatnie dni są dosyć udane dla rodzimych inwestorów. Najpierw udało się obronić kluczowe, styczniowe dołki na WIG20, a od kilku sesji powrót kapitału na warszawski parkiet jest coraz bardziej widoczny. Dane z gospodarki są stabilne, Rada Polityki Pieniężnej przewidywalna, a i konflikty polityczne nieco ucichły – dodaje Adamkiewicz.

Pozytywne sygnały wysyła analiza techniczna. Na wykresie WIG20 można doszukiwać się prowzrostowej formacji podwójnego dna (tworzą ją lokalne dołki ze stycznia oraz czerwca – red.). Taki „układ kresek" – co do zasady – występuje w końcowej fazie spadków, zapowiadając odwrócenie negatywnych tendencji.

Ankietowani eksperci wskazują również, że w reakcji na Brexit światowe banki centralne otrzymały kolejny pretekst do luzowania polityki monetarnej, co w teorii powinno sprzyjać akcjom. Od brytyjskiego referendum łącznie 17 banków zasygnalizowało możliwość działania. Na rynku wzrosły oczekiwania na luzowanie polityki monetarnej m.in. w Wielkiej Brytanii, strefie euro, Japonii czy Szwajcarii.

...oraz pesymiści

Wśród ankietowanych nie brakuje niedźwiedzi, czyli osób oczekujących przeceny WIG20. Zalicza się do nich m.in. Adam Łukojć. Zarządzający funduszami Skarbiec TFI uważa, że do końca roku WIG20 będzie oscylował w okolicach 1700 pkt. – Nie widzę szans na pozytywny przełom. W gronie blue chips nie dostrzegam spółek typu „buy and hold", które można byłoby nabyć i spać spokojnie. Okazji do zarobku poszukałbym raczej w sektorze średnich firm – przekonuje.

Największym pesymistą jest dyrektor inwestycyjny jednego z TFI, który prosi o anonimowość Jego zdaniem do końca września WIG20 spadnie do 1600, a do końca roku do 1500 pkt (-14,3 proc.). – To nie jest jakiś skrajnie pesymistyczny scenariusz, tylko cykliczne spowolnienie – przekonuje. Zarządzający zaznacza, że w tym okresie od kursu WIG20 odetną się wypłacone dywidendy, co zabierze „małe" kilkadziesiąt punktów. Do przyczyn oczekiwanych spadków zalicza także słabnące dane makro na świecie i w Polsce. – Większość wskaźników wyprzedzających dla świata nie napawa optymizmem. Spowolnienie globalne może się nałożyć na pojawiające się już oznaki wyhamowania aktywności gospodarczej w naszym kraju. Niższe wpływy budżetowe i ryzyko budżetowe może wpłynąć na zastosowanie przez rząd wyższej „prowizji" za zachowanie części OFE niż obecnie proponowane 25 proc. W tym przypadku upływający czas do finalnych rozwiązań proponowanych przez polityków jest największym ryzykiem dla notowań WIG20 – tłumaczy ekspert. Na sam koniec dodaje, że po raz kolejny jedyną iskierką nadziei dla rynków akcji są deklaracje banków centralnych, co nie świadczy najlepiej o kondycji i fundamentach giełd.

Wśród ryzyk dla WIG20 wymienianych przez ankietowanych analityków i zarządzających znajdują się kłopoty europejskiego sektora bankowego m.in. Deutsche Banku czy kredytodawców z Włoch. Kolejna sprawa wielkiego kalibru to reperkusje wyjścia Brytyjczyków z UE. – Nadal czekamy na negocjacje na linii Londyn–Bruksela – mówią eksperci. Po stronie czynników lokalnych wymieniają nierozwiązaną kwestię przewalutowania kredytów frankowych (czekamy na prezydencki projekt ustawy). Pod ogromnym znakiem zapytania stoi także kolejna reforma funkcjonowania OFE, której ewentualny wpływ na rynek akcji nie jest do końca znany.

Należy również pamiętać o ryzyku ewentualnych obniżek ratingu kredytowego Polski. Przyczynić mogą się do tego np. kolejne „reformy" rządu, które zwiększą obciążenia budżetowe. W środę na antenie TVP 1 Beata Kempa, szefowa Kancelarii Premiera, powiedziała, że przyjęcie ustawy obniżającej wiek emerytalny jest przesądzone.

[email protected]

Argumenty za zwyżką WIG20

Silne rynki wschodzące

- Główny punkt odniesienia dla WIG20, czyli szeroki indeks MSCI Emerging Markets, odrobił z nawiązką całe pobrexitowe tąpnięcie.

Historyczne rekordy za oceanem

- Indeks S&P500 z dnia na dzień śrubuje nowe maksima.

Analiza techniczna

- Za dalszym odbiciem notowań WIG20 przemawia korzystny „układ kresek". Na wykresie indeksu można doszukiwać się prowzrostowej formacji podwójnego dna.

Argumenty przeciwko odbiciu Polityka lokalna

- Jednym z największych ryzyk jest kształt zapowiadanej ustawy dotyczącej przewalutowania kredytów frankowych.

Europejski sektor bankowy

- Skala portfela „złych długów" jest trudna do oszacowania. Z ogromnymi problemami boryka się m.in. niemiecki Deutsche Bank. Jednym z tematów, które mogą przesądzić o sytuacji na rynkach akcji, jest pogarszający się stan włoskiego sektora bankowego.

Brexit i jego konsekwencje

- Szok, panika, chaos – te słowa najlepiej oddają nastroje na rynkach finansowych, panujące po ogłoszeniu wyników brytyjskiego referendum. Decyzja zapadła. Pod znakiem zapytania są warunki, na jakich Wielka Brytania pożegna się z UE. Tego, jak zakończą się rozmowy na linii Londyn–Bruksela, nie wie nikt.

Wielka niewiadoma

Kolejna reforma OFE

- Nie ma tragedii. Mogłoby być dużo, dużo gorzej – tak w skrócie można opisać reakcję analityków i zarządzających na projekt reformy autorstwa wicepremiera Morawieckiego. Ludzie rynku kapitałowego podkreślają jednak, że wariant jest stosunkowo łagodny, ale na obecnym etapie ma wiele nieścisłości i znaków zapytania.

Opinie

Maciej Bobrowski, szef działu analiz Domu Maklerskiego BDM

Czynniki ryzyka są już w cenach akcji dużych spółek. Spodziewamy się, że zapowiadana ustawa frankowa nie będzie mieć dewastującego wpływu na wyniki i kondycję banków. Powoli porzucamy więc dotychczasowe, mocno negatywne nastawienie do tego sektora. Pozytywnie oceniamy pomysł wicepremiera Morawieckiego przewidujący przekształcenie OFE w IKE. W przedstawionej koncepcji zmian systemu emerytalnego dostrzegamy odpowiedzialność strony rządowej wobec rynku kapitałowego w Polsce. Tym samym oceniamy, że jest to jedna z bardziej budujących wiadomości dla krajowego rynku kapitałowego, jaką otrzymali inwestorzy w bieżącym roku od strony rządowej i która może w istotny sposób korzystnie wpłynąć na poziomy indeksów w kolejnych latach. Należy bowiem mieć na uwadze, że dotychczas rynek bardzo obawiał się wprowadzenia nieuchronnych i niezrozumiałych zmian w sposobie działania OFE, bez wprowadzenia skutecznych mechanizmów ochronnych dla GPW. Spodziewamy się również, że kolejne kwartały wynikowe przyniosą więcej optymizmu na szerokim rynku, szczególnie w obszarze przyszłych oczekiwań zarządów poszczególnych spółek. Tym samym obecne pułapy cenowe na GPW są według nas jednymi z bardziej atrakcyjnych pod kątem inwestycyjnym, jakie obserwowaliśmy w ostatnich latach. Każda prognoza obarczona jest błędem, moja również. Zagrożeniem dla nakreślonego scenariusza jest przede wszystkim kwestia wspomnianej reformy OFE i odejście od głównych punktów zaprezentowanych zmian (przeniesienie aktywów do IKE oraz ważna kwestia suwaka). Po stronie zagrożeń zewnętrznych wskazałbym napiętą sytuację polityczną w poszczególnych krajach UE i wynikające z tego ewentualne kolejne turbulencje dla jedności UE i strefy euro. MBL

Adam Łukojć, zarządzający funduszami Skarbiec TFI

Druga połowa roku raczej nie przyniesie pozytywnych rozstrzygnięć na WIG20. Pierwsza sprawa, czysto techniczna, to fakt, że WIG20 nie jest korygowany o dywidendy. Część blue chips jeszcze nie wypłaciła dywidend, a więc mamy nadal pewien nawis. Druga sprawa to struktura WIG20. Zacznijmy od banków, przed którymi piętrzą się ryzyka na czele z ustawą frankową. Do tego dochodzi ryzyko podaży akcji ze strony inwestorów zagranicznych, które właśnie zmaterializowało się w przypadku Pekao. Wyceny mnożnikowe banków nie są wcale niskie, czemu towarzyszy brak perspektywy poprawy wyników finansowych. Druga problematyczna branża to energetyka. Uosobieniem jej słabości jest PGE. Największa spółka z sektora użyteczności publicznej oferuje zaledwie 2-procentową stopę dywidendy. MBL

Sonda | Prognozy dla WIG20

Na jakim poziomie znajdzie się WIG20 na koniec września i na koniec roku? To pytanie zadaliśmy analitykom i zarządzającym. Średnia z prognoz na koniec III kw. 1810 pkt, minimum (1600), maksimum (1910). Średnia na koniec roku 1865 pkt, minimum (1500), makismum (2020). Graficzna interpretacja wyników sondy znajduje się na powyższym wykresie. MBL

Analizy rynkowe
Podwójny szczyt czy nowy rekord hossy. Co czeka WIG20 i spółkę?
Analizy rynkowe
Giełdowe rekiny są coraz grubsze. Założyciel Dino odskoczył całej reszcie
Analizy rynkowe
Polski rynek wciąż zyskuje bez euforii wśród inwestorów
Analizy rynkowe
Lokomotywy z indeksu mWIG40 dały zarobić
Materiał Promocyjny
Banki muszą wyjść poza strefę komfortu
Analizy rynkowe
Ewolucja protekcjonizmu od Obamy do Trumpa 2.0
Analizy rynkowe
Czy Trump chce wyrzucić Powella, czy tylko gra na osłabienie dolara?