– W czerwcu wypadł dołek 20-tygodniowego cyklu, co zapowiada odbicie. Z uwagi na Brexit może się ono przesunąć o około 3 tygodnie, a potem powinniśmy obserwować wakacyjną hossę, trwającą przynajmniej do września – mówił dwa miesiące temu w „Parkiet TV" Wojciech Białek, główny analityk CDM Pekao. Na razie jego prognoza sprawdza się niemal w 100 proc. WIG20 zyskał od 6 lipca 8 proc. i zaatakował ostatnio 200-sesyjną średnią kroczącą, która zgodnie z teorią analizy technicznej oddziela rynek byka od rynku niedźwiedzia. Jeśli popatrzymy na zachowanie notowań innych indeksów oraz spółek, to się okazuje, że dobre nastroje udzielają się nie tylko segmentowi blue chips. Czy na GPW wróciła hossa?
Rekord za rekordem
Teoretycznie hossa zaczyna się wtedy, gdy notowania wzrosną o 30 proc. Tego warunku nasz rynek jeszcze nie spełnia, ale rekordowe poziomy indeksów głównych i branżowych dają powody do optymizmu. WIG znalazł się w ubiegłym tygodniu najwyżej od kwietnia i jest coraz bliżej przebicia tegorocznego szczytu przy 49 tys. pkt. Indeksy mWIG40 i sWIG80 już tej sztuki dokonały. Pierwszy zyskał od lipcowego dołka 16,3 proc. i ustanowił nowe roczne maksimum 3858 pkt. Ten drugi zyskał od brexitowego dołka 12 proc. i po raz pierwszy od maja 2015 r. przekroczył ostatnio poziom 14 tys. pkt.
Kilkuletnie rekordy notowań ustanowiły też w sierpniu niektóre indeksy sektorowe. WIG-Deweloperzy znalazł się najwyżej od sierpnia 2011 r., przebił opór 1650 pkt i wzrósł do nowego rekordu 1677 pkt. WIG-Informatyka znalazł się we wtorek najwyżej od listopada 2007 r., ustanawiając szczyt hossy 1922 pkt. Świetnie radzi sobie również sektor spożywczy – WIG-Spożywczy dotarł ostatnio do 4000 pkt, gdzie nie był od sierpnia 2011 r.
Na uwagę zasługuje też sektor surowcowy, korzystający na wzroście cen paliw kopalnych. WIG-Surowce zyskał od początku czerwca aż 50 proc. i jest obecnie najwyżej od listopada ubiegłego roku. Sektor bankowy z kolei, wspomagany nowym projektem ustawy frankowej, również cieszy się ostatnio zainteresowaniem inwestorów. WIG-Banki znalazł się w ubiegłym tygodniu najwyżej od kwietnia, a w ciągu półtora miesiąca zyskał 16,7 proc. Blisko 13,5 proc. od końca czerwca zyskał też WIG-Budownictwo, a WIG-Media zaatakował ostatnio tegoroczny szczyt przy 4500 pkt. Aby nie popadać w przesadny optymizm, warto dodać, że część sektorów wciąż razi słabością. WIG-Chemia nie zdołał przebić się przez opór 13 750 pkt, WIG-Energia nie sforosował bariery 3000 pkt, WIG-Paliwa odbił się od górnej bandy średnioterminowej konsolidacji, czyli 4800 pkt, a WIG-Telekomunikacja wciąż tkwi w długoterminowym układzie spadkowym.
Spółki z maksimami
Dobra kondycja większości indeksów sugeruje, że można na szerokim rynku GPW wyłowić techniczne perełki. Potwierdzają to zresztą statystyki dotyczące spółek ustanawiających roczne maksima notowań. Aby nie sięgać daleko – tylko w ostatni piątek rekordzistów było aż 23, we wtorek – 19, a na starcie środowej sesji – 3. Roczny szczyt cenowy oznacza, że notowania są przynajmniej w średnioterminowym trendzie wzrostowym. Statystyki te warto więc brać pod uwagę, gdy poszukuje się trendowych spółek do portfela. Poniżej i powyżej prezentujemy sześć przykładów ostatnich rekordzistów. Każdy reprezentuje inny sektor, co potwierdza tylko poprawę nastrojów na całym szerokim rynku GPW.