Na początek warto zwrócić uwagę, że wyceny na całej warszawskiej giełdzie są obecnie dość atrakcyjne. Choć średnia wartość wskaźnika C/Z (cena/zysk) dla spółek z indeksu WIG od początku wakacyjnej hossy wzrosła do 13,7, to wciąż utrzymuje się poniżej poziomu historycznej średniej z ostatnich dziesięciu lat, która wynosi 15,2. To może być dobry argument, by właśnie teraz wejść na rynek. Dla wielu firm te wyceny są jednak jeszcze bardziej atrakcyjne. Trzeba jednak pamiętać, że nie zawsze niski C/Z jest dobrą zachętą do inwestycji. Dlatego z pomocą analityków wytypowaliśmy spółki, które wyróżniają się niskim C/Z, ale które jednocześnie mają szansę pozytywnie zaskoczyć inwestorów.
Tanie i z perspektywami
Ze wskazań wynika, że sporo tanich wskaźnikowo i atrakcyjnych spółek można znaleźć w sektorze deweloperskim. – Wyceny wielu deweloperów, jak chociażby Robygu, LC Corp, Archicomu czy Domu Development, nie są wygórowane. Wydaje się, że inwestorzy nie wierzą, by dobra sytuacja na rynku nieruchomości trwała jeszcze długo, stąd mimo poprawiających się wyników wyceny tych firm od jakiegoś czasu niemal stoją w miejscu – zauważa Adam Łukojć, zarządzający Skarbca TFI. – Zakładam, że jeśli w kolejnych kwartałach wysoka sprzedaż mieszkań się utrzyma – co jest możliwe przy niskich stopach procentowych i dobrej sytuacji gospodarczej – to zostanie to zauważone przez rynek – dodaje.
W ocenie Konrada Strzeszewskiego, analityka Haitong Banku, niską wycenę połączoną z dobrymi perspektywami oferuje producent wyrobów stalowych Stalprodukt. – Uwzględniając wskaźnik C/Z, spółka wydaje się tania. Po bardzo dobrych rezultatach za I półrocze spółka może osiągnąć w całym 2016 r. zysk netto bliski 300 mln zł, co implikowałoby C/Z na poziomie około 7,6. Wyniki za 2017 r. również mogą być dobre za sprawą wysokich cen cynku, które według naszych, jak i rynkowych prognoz, utrzymają się na wysokim poziomie w najbliższym czasie – argumentuje ekspert.
Jednym z faworytów Tomasza Wyłudy, doradcy inwestycyjnego BM ING Banku Śląskiego, jest z kolei Elektrobudowa reprezentująca branżę budowlaną. – Notowania spółki są po solidnej korekcie. Średnia wartość wskaźnika C/Z z ostatnich trzech lat to ponad 16, a obecnie wynosi on tylko 10,7. W tym przypadku argumentem jest jednak nie tylko wycena, ale i poprawiające się fundamenty. Spółka pokazała świetne wyniki za II kwartał 2016 r., najlepsze w historii. Zanotowała 21,3 mln zł zysku, natomiast rynek oczekiwał 15,6 mln zł. Dodatkowo pojawiła się szansa na większą liczbę kontraktów w związku wielkimi inwestycjami w energetyce – przekonuje ekspert.
Jedną z tańszych propozycji z sektora przemysłowego jest Alumetal. Firma jest notowana z dyskontem względem porównywalnych spółek krajowych i zagranicznych. Eksperci podkreślają, że koniunktura w przemyśle motoryzacyjnym pozytywnie przekłada się na wyniki, a firma, chcąc wykorzystać koniunkturę, otworzyła właśnie fabrykę na Węgrzech, dzięki czemu zwiększy moce przerobowe o 60 tys. ton aluminium, do 225 tys. ton rocznie.