Indeks dużych spółek z GPW dzieli 10 pkt od minimum z 2018 r. Jeśli pokona ten dystans, to otworzy sobie drogę do okrągłych 2000 pkt. Na ten moment przewaga niedźwiedzi nie podlega dyskusji. Linia –DI oddala się w górę od +DI, a ADX zwyżkuje. Ponadto średnia krocząca z 50 sesji zwróciła się już na południe, a 200-sesyjna jest tego manewru coraz bliższa. Warto zwrócić uwagę, że MACD jest na poziomie najniższym od przełomu 2015/2016 r., gdy WIG20 testował 1650 pkt. To pokazuje silne wyprzedanie rynku, dając nadzieje chociaż na wzrostową korektę. Najbliższe wsparcie/opór to 2082 pkt i 2150 pkt.
Indeks warszawskich średniaków spadał po południu o 1,6 proc. do 3800 pkt. Od początku kwietnia na wykresie zarysowuje się spadkowy kanał. Celem niedźwiedzi wydaje się poziom podwójnego dna z okresu październik-listopad 2018 r. Mowa o okolicy 3755 pkt. Bliskość ważnego wsparcia jest argumentem za odbiciem, zwłaszcza, że MACD wyhamował spadki. Jeśli jednak wskazane wsparcie pęknie, będzie to sygnał do kontynuacji przeceny. Najbliższy opór to 3860 pkt.