Obligacje USA mają rentowności najniższe w historii. W piątek spadek papierów 10-letnich do poziomu 0,658 proc. uważano za szokujący. W poniedziałek rentowność tych obligacji sięgała nawet 0,4841 proc. Papiery dwuletnie miały rentowność na poziomie 0,2974. Te rekordy powodują z kolei rekordy cen: przy rentowności 0,9753 cena papierów 30-letnich wzrosła w ciągu miesiąca znacznie powyżej 10 proc. A wszystko spowodował koronawirus, który rozprzestrzenia się w USA i w Europie, podczas gdy w Chinach jakby nieco się uspokoił. Jakby, ponieważ jedno z tamtejszych laboratoriów twierdzi, że powstała kolejna odmiana wirusa, groźniejsza niż poprzednia. Jak na razie, nie potwierdziła tego WHO.
Na fali takich doniesień inwestorzy rzucają się na obligacje skarbowe. Rekordy rentowności biją nie tylko papiery krajów rozwiniętych – jak Niemiec – ale i Polski. Na dodatek rynki stawiają na dalsze luzowanie polityki pieniężnej i obniżki stóp – czemu wciąż przeciwstawia się Rada Polityki Pieniężnej.