Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Trans Polonia odnotowuje w tym roku istotny wzrost zapotrzebowania na usługi logistyczne w każdym z obszarów prowadzonej działalności. – Cieszy zwłaszcza wysoka dynamika przewozów substancji chemicznych na rynkach zagranicznych. Stale rosnący popyt na usługi grupy to jeden z powodów rekordowych inwestycji w tabor i zwiększenia zatrudnienia kierowców zawodowych – mówi Adriana Bosiacka, członek zarządu Trans Polonii.
Dodaje, że na rynku krajowym istotnym dla firmy zdarzeniem było rozpoczęcie w lipcu realizacji kontraktu na dostawy autogazu dla jednej z czołowych sieci stacji paliw w Polsce. – Z kolei czynniki mające negatywny wpływ na działalność operacyjną w III kwartale to wzrost cen paliw i generalnie energii, utrudnienia i opóźnienia w dostawach nowych jednostek transportowych i części zamiennych oraz problemy z pozyskaniem kierowców przy rosnącym skokowo zapotrzebowaniu grupy – twierdzi Bosiacka.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Spotkanie w sprawie zawieszenia zapisów zakładowego układu zbiorowego pracy nie przyniosło żadnych efektów. Kolejne odbędzie się 17 lipca. Związkowcy nie chcą też zmian w strukturze organizacyjnej spółki.
Akwizycja holenderskiej firmy Nijman/Zeetank to nie tylko wzmocnienie w kluczowych dla giełdowej spółki przewozach produktów chemicznych i paliw, ale i możliwość rozwoju na perspektywicznym rynku transportu intermodalnego.
Czy tak się stanie w dużej mierze będzie zależeć od tego, na ile uda się powiązać ponoszone koszty z przychodami oraz zahamować degradację stawek przewozowych. Widoczne efekty powinien też przynieść plan restrukturyzacji.
Założono, że do 2031 r. nastąpi stabilizacja sytuacji płynnościowej spółki, spłata zobowiązań, wzrost efektywności i zostaną stworzone warunki pod przyszłe finansowanie inwestycji. Rentowność na poziomie wyniku netto planowana jest już od 2026 r.
Proponuje stronie społecznej odstąpienie od przywilejów pracowniczych wynikających z zakładowego układu zbiorowego pracy. Na to muszą się jednak zgodzić wszystkie związki zawodowe działające w spółce.
W założeniach zarządu nie trafią one jednak na rynek przewozowy, a jedynie na złom. Zdecydowana większość to tabor wysoce wyeksploatowany i w bardzo złej kondycji technicznej. Ponadto część wagonów od lat nie realizuje pracy przewozowej.