Chevron to obecnie jedyna amerykańska firma, która jeszcze funkcjonuje w Wenezueli. Po styczniowym narzuceniu amerykańskich sankcji na lokalnego giganta naftowego PDVSA wiele zachodnich spółek naftowych wycofało się z tego rynku ze względu na prowadzenie wspólnych projektów z tą spółką. Chevron ma mniejszościowy udział w polu naftowym Petroboscan, gdzie głównym właścicielem jest PDVSA.

To, czy amerykańska administracja powinna udzielać licencji wyłączającej z sankcji, było tematem sporów w ostatnich miesiącach. Niektórzy doradcy Donalda Trumpa są zwolennikami tego rozwiązania, obawiając się, że jeśli USA całkowicie opuszczą Wenezuelę, to do tego kraju napłynie kapitał z Rosji czy Chin, który będzie wspierał dotychczasowego prezydenta Nicolasa Maduro. Inni doradcy zaznaczali, że całkowite wycofanie się USA z Wenezueli wywrze dodatkowy nacisk finansowy na Maduro, co pozwoli ostatecznie obalić dyktaturę.

Jedno jest pewne – Wenezuela jest obecnie ważnym rejonem walki o wpływy między globalnymi mocarstwami. Amerykanie chcą obalić dotychczasowego prezydenta Nicolasa Maduro, podczas gdy Rosjanie i Chińczycy właśnie z nim robią interesy. ¶

Dorota Sierakowska analityk, DM BOŚ