Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Popyt na rynku ropy naftowej rozpędza się wraz z kolejnymi doniesieniami o otwieraniu gospodarek po restrykcjach związanych z pandemią koronawirusa. Te zmiany łączą się bowiem z oczekiwaniami stopniowego wzrostu popytu na paliwa – wskazuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. Jak mówi, dodatkowym wsparciem dla notowań ropy naftowej są informacje o dalszych cięciach produkcji surowca. – Według piątkowego raportu Baker Hughes liczba funkcjonujących wiertni ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych w minionym tygodniu spadła o 34 do poziomu 258, czyli do najniższego poziomu w historii prowadzonych statystyk na ten temat. Dodatkowo ogromne cięcia produkcji wprowadziły kraje OPEC+ – komentuje. Przed ropą jednak ważny moment, czyli rolowanie kontraktów terminowych. Miesiąc temu wydarzenie to wywołało trzęsienie ziemi na rynku ropy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jastrzębska Spółka Węglowa złożyła ponowny wniosek do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o rozpatrzenie sprawy nadpłaty i zwrotu tzw. składki solidarnościowej w wysokości 1,6 mld złotych. W czerwcu MKiŚ odmówiło wszczęcia postępowania w tej kwestii.
Płocka spółka szacuje, że import błękitnego paliwa realizowany od 2018 r. do 2020 r. lub 2021 r. będzie ją dodatkowo kosztował około 290 mln dol. Chodzi o dostawy z Rosji do Polski przeprowadzane w ramach tzw. kontraktu jamalskiego.
Chodzi o prace rozpoznania geologiczno-hydrologicznego dla projektów: GG-2 „Odra”, Retków i Gaworzyce. Ten etap powinien być zrealizowany do końca 2027 r. Cała inwestycja może potrwać kilkanaście lat i będzie kosztować minimum 9 mld zł.
Dziś wygasa ostatni kontrakt na import ropy z Rosji do czeskich rafinerii koncernu. Dostaw faktycznie zaprzestano już w marcu. Od jutra Orlen i cały nasz region nie będzie związany żadnymi umowami dotyczącymi rosyjskiego surowca.
Chodzi przede wszystkim o różnego rodzaju jednostki pływające służące do budowy i serwisowania morskich farm wiatrowych. Zwiększy się również flota statków do transportu gazu ziemnego i paliw płynnych.
W Polsce ponad połowę tego gazu cieplarnianego wytwarza energetyka. Jednocześnie jest to sektor, który ma największe możliwości redukcji emisji metanu. Dużą rolę do odegrania mają tu również spółki giełdowe, choć nie wszystkie chcą o tym mówić.