Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 30.07.2019 05:15 Publikacja: 30.07.2019 05:15
Anna Kułach, prezes Radpolu
Foto: materiały prasowe
Trwa właśnie sezon wysokiej sprzedaży na rynku systemów rurowych do przesyłu energii, ciepła, wody i gazu, w których produkcji specjalizuje się Radpol. Jak wygląda sprzedaż wyrobów spółki w porównaniu z ubiegłym rokiem?
W tym roku Radpol, zgodnie z założeniami naszej strategii, w segmencie systemów rurowych koncentruje się na sprzedaży produktów specyficznych, bardziej zaawansowanych technologicznie, adresowanych do konkretnego klienta lub mających za zadanie zaspokojenie specyficznej potrzeby konsumenta. Stopniowo zmienia się portfel klientów. W porównaniu z ubiegłym rokiem zwiększyła się ilość odbiorców przemysłowych. Są to klienci bardziej wymagający, ale jednocześnie rozwojowi, a kierowana do nich sprzedaż nie jest aż tak zależna od dofinansowań i związanych z tym licznych procedur administracyjnych wydłużających proces decyzyjny i ostateczne rozliczenie inwestycji. Poza tym Radpol coraz częściej sprzedaje tzw. usługi procesów produkcyjnych, co powoduje obniżenie wartości sprzedaży – ze względu na brak w wartości sprzedaży części lub całości surowca, za który odpowiedzialny jest klient. Innymi słowy Radpol przerabia powierzony materiał i sprzedaje głównie usługę, co w przypadku produkcji wyrobów materiałochłonnych jest bardzo widoczne w wartości sprzedaży. To pozytywnie wpływa na nasze wskaźniki rentowności, ale z drugiej strony nie widzimy wzrostu sprzedaży. Systemy rurowe to obszar wrażliwy na inwestycje terytorialne i w II kwartale 2019 r. widać było w tym obszarze spowolnienie sprzedaży. Przetargi i inwestycje z miesiąca na miesiąc są przesuwane, co powoduje, że pojawia się ryzyko przesunięcia niektórych inwestycji na kolejny rok. W Radpolu odpowiedzią na takie trendy jest intensyfikacja działań w obszarze eksportu i przemysłu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kurs w ciągu dwóch tygodniu urósł o 500 proc. Tymczasem sytuacja spółki jest bardzo trudna, co potwierdza audytor. Trwa walka o utrzymanie płynności.
Sytuacja Rafametu jest bardzo trudna, co potwierdza audytor, który odmówił wydania opinii do raportu rocznego. Bez dokapitalizowania przez ARP spółka może utracić płynność jeszcze w tym kwartale.
Zarząd liczy, że dzięki zwiększeniu mocy produkcyjnych grupa znacznie poprawi tegoroczne wyniki.
Nadawcy powinni częściej współfinansować filmy – przekonuje Andrzej Muszyński, prezes niezależnego studia producenckiego z GPW.
Wyzwania przed branżą to m.in. rola w finansowaniu gospodarki, transformacji energetycznej i rozwoju firm, a także obciążenia regulacyjne i podatkowe.
Dzięki uzyskaniu koncesji producent naczep, przyczep i zabudów samochodowych może samodzielnie powalczyć m.in. o wojskowe zamówienia.
Hutnicza grupa widzi przestrzeń do poprawy wyników finansowych w 2025 roku dzięki zwiększeniu mocy produkcyjnych w swoich zakładach.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas