Szczęśliwie dla inwestorów skala spadków szybko została zatrzymana, co pozwoliło rynkom powrócić do wielomiesięcznego statusu quo. Na wyróżnienie zasługuje europejski rynek akcji, w szczególności niemiecki DAX, który pomimo coraz to słabszych danych gospodarczych pokonał ustanowiony w lipcu opór. W USA po przecenie spowodowanej słabymi odczytami ISM, indeks S&P 500 ponownie rozpoczął flirt z poziomem 3000 pkt, nie mając jednocześnie siły oddalić się od tej granicy. W ostatnich miesiącach wyróżnia się za to krajowy rynek, gdzie WIG20 przeniósł swój zakres wahań z poziomów 2200–2400 na 2050–2200.

Wszystko to działo się w zmiennym otoczeniu rynkowo-gospodarczym. Na krajowym rynku mamy za sobą zarówno frankowy wyrok TSUE, jak i rozstrzygnięte wybory parlamentarne. Obydwa wydarzenia zamknęły się zgodnie z oczekiwaniami i nie zmieniły w znaczący sposób obrazu krajowego rynku. Patrząc na kwestie czysto wyborcze, bardziej prawdopodobny jest scenariusz z wyborów 2011 r. niż z 2015 r. zarówno z uwagi na skalę wcześniejszych spadków, jak i kwestię kontynuacji władzy przez tę samą formację. Nie bez znaczenia jest też mniej sprzyjające otoczenie na rynkach bazowych. W Europie w otoczeniu słabych danych gospodarczych otrzymaliśmy informację o nowym porozumieniu brexitowym.

Kolejną stałą wydaje się transformujący w coraz to nowe formy konflikt handlowy Stany Zjednoczone–reszta świata. Obecnie uspokoiła się, przynajmniej na chwilę, sytuacja na linii USA–Chiny, dzięki czemu na pierwszy plan mogły wejść negocjacje z Europą Zachodnią. Jedyną istotną zmianą w ostatnich miesiącach jest polityka Fedu, który pomimo deklaracji na ostatnim posiedzeniu nieoficjalnie rozpoczął nowe QE. Ale nawet ta informacja nie pozwoliła rynkom wzbić się na nowe poziomy i przełamać wielomiesięczny opór. Niepewność dotycząca kluczowych czynników ryzyka raczej nie pozwoli rynkom szybko wzbić się na nowe szczyty. W mojej ocenie świadomość niewiedzy jest zawsze lepsza niż niczym niepotwierdzona pewność.

Patrząc nieco bardziej krótkoterminowo, nieco więcej informacji może dostarczyć nam trwający za oceanem sezon publikacji wyników spółek, a z perspektywy makroekonomii najbliższy czwartek, gdzie poznamy wstępne odczyty październikowego PMI, jak również wyniki posiedzenia EBC. ¶

Kamil Hajdamowicz doradca inwestycyjny, Vienna Life TU na Życie, VIG