Czy OPEC uratuje ceny ropy?

Od kwietniowego szczytu cena baryłki ropy typu Brent obniżyła się o ponad 15 proc. Tym samym ceny czarnego złota osiągnęły swoje 5-miesięczne minima, wymazując większość ruchu wzrostowego, który budowany był od początku roku.

Publikacja: 19.06.2019 05:00

Patryk Pyka, analityk, DI Xelion

Patryk Pyka, analityk, DI Xelion

Foto: materiały prasowe

Powód? Wzrost napięć w relacjach handlowych pomiędzy USA a Chinami ponownie odrodził najgroźniejsze ryzyko w postaci globalnego spowolnienia gospodarczego. Ryzyko to stymulowało silne spadki surowca w drugiej połowie poprzedniego roku i nie jest wykluczone, że w tym odegra analogiczną rolę.

Już 25 czerwca odbędzie się spotkanie krajów OPEC+, na którym zostanie podjęta decyzja o dalszych losach polityki cięć. Należy przyznać, że obecne poziomy cenowe raczej sprzyjają decyzji o przedłużeniu porozumienia niż jego przerwaniu. Największą niewiadomą pozostaje stanowisko Rosji – już od dłuższego czasu rosyjski minister energii Aleksander Novak sygnalizuje pewny sceptycyzm w kwestii udziału w porozumieniu. Okazuje się, że projekt budżetowy Rosji bazuje na założeniu ceny ropy na poziomie 40 USD/baryłkę, dlatego też obecne poziomy pozostają dla tego kraju satysfakcjonujące.

Strategicznie rzecz biorąc, niższe ceny ropy naftowej nie tylko zwiększyłyby udział Rosji w rynku poprzez przyciągnięcie dawnych sojuszników Wenezueli i Iranu, ale także pomogłyby ograniczyć amerykańskie łupki. Istotny wydaje się również narastający sprzeciw w rosyjskim sektorze naftowym, który odczuwa skutki nakładanych limitów produkcji. Nie jest natomiast tajemnicą, że pogorszenie relacji z takimi podmiotami jak Gazprom czy Rosnieft nie jest po drodze prezydentowi Putinowi w jego politycznej karierze.

Tymczasem oczekiwania co do przyszłorocznego zbilansowania się rynku ropy naftowej prezentują się stosunkowo negatywnie. W najnowszych prognozach najbardziej optymistyczne podejście prezentuje EIA, która zakłada globalną nadpodaż surowca poziomie 100 tys. b/d. Mniej optymistyczne wyliczenia dostarcza natomiast IHS Markit – w tym przypadku analitycy zakładają nadpodaż w wysokości 800 tys. b/d, nawet w utrzymującym się scenariuszu braku ropy z Wenezueli oraz Iranu.

Planowane na następny tydzień spotkanie państw OPEC+ zapowiada się zatem szczególnie ciekawie. Arabia Saudyjska wydaje się być niezwykle zdeterminowana do przedłużenia porozumienia na kolejne pół roku. W mediach pojawiają się nawet spekulacje, jakoby władze Arabii Saudyjskiej w ramach rekompensaty dla Rosji rozważały udział w dużych projektach inwestycyjnych we współpracy ze wspomnianym Gazpromem czy Rosnieftem. Uważamy, że bilans ryzyk dla ropy pozostaje obecnie ujemny – przedłużenie okresu cięć może jedynie utrzymać ceny na obecnych poziomach, jednak negatywny scenariusz braku porozumienia będzie najprawdopodobniej skutkować osiągnięciem nowych tegorocznych minimów. ¶

Okiem eksperta
WIG z apetytem na rekordy
Okiem eksperta
Cisza przed czy po burzy?
Okiem eksperta
Bliski Wschód pretekstem zakończenia wzrostów?
Okiem eksperta
Rynek już czeka na wyniki technologicznych gigantów
Okiem eksperta
Niedoceniane surowce
Okiem eksperta
Ropa ponownie blisko psychologicznej bariery