Sezon wynikowy za oceanem znajduje się w zaawansowanej fazie. Już ponad 90-proc. spółek z indeksu S&P 500 opublikowało swoje wyniki.
W ostatnich dniach amerykański indeks S&P 500 powrócił do fazy bicia kolejnych rekordów.
Dynamika zdarzeń na Bliskim Wschodzie mogła wprawić w osłupienie nawet wytrawnych ekspertów z dziedziny geopolityki, nie mówiąc o inwestorach.
Do postawienia przysłowiowej „kropki nad i” w kontekście wyników spółek z USA za I kwartał brakuje jeszcze sprawozdania Nvidii.
Najpopularniejszy ETF reprezentujący „górników złota” VanEck Gold Miners od początku roku zarobił ponad 40 proc.
Średnia prognoza wzrostu indeksu S&P 500 na 2025 r. stawiana przez największe banki inwestycyjne wynosiła w styczniu około 13 proc.
Sezon wyników za oceanem w sposób symboliczny zamknął w ubiegłym tygodniu raport Nvidii.
Początek roku dla zdecydowanej większości rynków akcji okazał się udany. Nie można tego jednak powiedzieć o Japonii.
I połowa stycznia to zawsze okres podsumowań, ale także czas, kiedy analitycy próbują stawiać prognozy na nadchodzące miesiące.
Wyniki spółek amerykańskich za III kwartał ponownie nie zawiodły inwestorów, którzy trzymają kciuki za dalszą hossę za oceanem.
Masz aktywną subskrypcję? Zaloguj się lub wypróbuj za darmo wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas