Dla rynków punktem zwrotnym był 20 marca – S&P 500 osiągnął dzienne minimum na poziomie 2191 pkt i od tego momentu już nie patrzy wstecz. Odrobienie tych wynikających z pandemicznej paniki strat i osiągnięcie nowych szczytów zajęło pięć miesięcy. Do połowy marca 2021 r. indeks był już blisko 100 proc. powyżej minimów.

Ostatnie 12 miesięcy było najlepszą lekcją inwestycyjną. Kryzys Covid-19 jest ostatecznym potwierdzeniem tego, co można nazwać złotą zasadą inwestowania, czyli „kup i trzymaj". Celem inwestora powinno być znalezienie wysokiej jakości spółek i utrzymanie ich tak długo, jak to możliwe. Zasada nie mogła być bardziej prawdziwa niż w zeszłym roku. A gdy pojawia się strach, czasami najlepszą strategią jest nie robić nic. Kolejna lekcja, którą dał nam ten okres, mówi, że najlepszy czas na inwestowanie jest właśnie teraz. Przy całym hałasie zmienności rynku kusząca może być próba poczekania na „najlepszy" czas, kiedy rynek się ustabilizuje i znajdzie na stałym kursie wzrostowym. Choć może się tak nie wydawać, ta bezwładność może być błędem samym w sobie. Nie czekaj, najlepszy moment na rozpoczęcie inwestycji jest zawsze teraz. Chociaż wielkim tego przykładem jest oczywiście prawie podwojenie inwestycji od marca 2020 r. do marca 2021 r., niemal każdy miesiąc opóźnienia w rozpoczęciu inwestycji zmniejszał potencjalne zyski o kilka procent.

Covidowa lekcja inwestycyjna mówi też, że szybkie, dramatyczne spadki są łatwiejsze do przełknięcia niż powolne. Było bardzo krótkie okno, sześcio–dziesięciodniowe, gdy ludzie byli zestresowani. Pierwsze spadki na rynku związane z Covid-19 pochodzą dopiero z około 1 lutego 2020 r., zatem ból finansowy, choć dotkliwy, był krótkotrwały. To pomogło zapobiec przesadnym reakcjom, tak naprawdę nie było czasu, by zareagować. Fakt, że wyprzedaż nastąpiła tak szybko, był właściwie pozytywny.

Kolejny niezaprzeczalny fakt, który pomógł otworzyć oczy sceptykom, to „Nadszedł czas technologii". Technologia naprawdę napędza przyszłość i większość inwestorów powinna na nią stawiać. W 2020 r. Nasdaq 100 wyprzedził S&P 500 o około 30 pkt proc. Wcale nie jest za późno na inwestowanie w spółki technologiczne. Rok temu wystarczyło kupić akcje popularnego Zooma, by podwoić kapitał. ¶