Obligacje gwarantowane jak depozyty?

Ma powstać fundusz, który będzie zwracał inwestorom część strat, jakie ponieśli na inwestycji w obligacje sprzedane im w missellingu. Będą mogli odzyskać maksymalnie 100 tys. zł, ale nie więcej niż 25 proc. straty.

Publikacja: 29.08.2018 12:23

Obligacje gwarantowane jak depozyty?

Foto: Bloomberg

Ministerstwo Finansów przygotowuje nowelizację w związku ze wzmocnieniem nadzoru i ochrony inwestorów na rynku finansowym. Projekt ustawy zakłada utworzenie Funduszu Edukacji Finansowej przy KDPW. Ma mieć dwa główne cele: zwiększenie świadomości finansowej Polaków oraz utworzenie systemu rekompensat dla osób fizycznych, które nabyły obligacje, których emisja lub zbywanie odbyło się z naruszeniem przepisów prawa.

Ta druga funkcja to bardzo ważna informacja dla rynku obligacji korporacyjnych. Rekompensacyjna funkcja Funduszu ma polegać na zapewnieniu ochrony inwestorów, gdy podczas oferowania obligacji osoba je nabywająca została wprowadzona w błąd lub jeśli oferowano jej produkt, który nie był dostosowany do jej potrzeb i wiedzy co do ryzyka takiej inwestycji (czyli w ramach tzw. missellingu). Taki inwestor (osoba fizyczna) w razie wszczęcia postępowania upadłościowego lub układowego emitenta tych obligacji będzie mogła uzyskać rekompensatę w maksymalnej wysokości 100 tys. zł, ale nie więcej niż 25 proc. straty. Strata definiowana jest jako różnica pomiędzy kwotą niezrealizowanych przez emitenta wymagalnych zobowiązań wynikających z obligacji a łączną wartością kwot odzyskanych z tytułu tych zobowiązań. Rekompensatą nie będą objęte odsetki, premia i dyskonto.

Kto się będzie składał na taki fundusz? Pieniądze mają pochodzić z kilku źródeł: kar administracyjnych nałożonych przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF), Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) lub Komisję Nadzoru Audytowego (KNA), grzywien orzeczonych przez sąd, nawiązek i świadczeń pieniężnych orzeczonych przez sąd na rzecz Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych, środków finansowych, które były przedmiotem przepadku orzeczonego przez sąd. Nie wspomina się o tym czy składki mieliby płacić emitenci obligacji na wzór tych, które za przyjmowanie depozytów muszą uiszczać banki do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Nie wiadomo jaką kwotą miałby dysponować planowany Fundusz.

Kolejną projektowaną zmianą jest wprowadzenie obligatoryjnej dematerializacji obligacji korporacyjnych, certyfikatów inwestycyjnych emitowanych przez fundusze inwestycyjne zamknięte oraz listów zastawnych, niezależnie od tego, czy były przedmiotem oferty publicznej oraz czy są przeznaczone do obrotu w jakimkolwiek systemie obrotu. Te instrumenty mają podlegać obowiązkowej rejestracji w depozycie papierów wartościowych prowadzonym przez KDPW na zasadach obowiązujących obecnie dla publicznych papierów wartościowych i obligacji skarbowych.

Zmieni się też sposób finansowania KNF i UKNF. Obecnie zarówno KNF, jak i UKNF są finansowane za pośrednictwem budżetu państwa w całości ze składek i opłat wnoszonych przez podmioty nadzorowane, co oznacza, że wysokość wydatków jest neutralna dla deficytu budżetowego. Po przekształceniu UKNF w państwową osobę prawną składki i opłaty wnoszone będą bezpośrednio do UKNF, gdzie KNF będzie organem zarządzającym.

Poza tym projekt zakłada rozszerzenie składu KNF. Jej członkami mają zostać przedstawiciel premiera, przedstawiciel BFG i ministra koordynującego działalność służb specjalnych (dwóch ostatnich bez prawa głosu). Przepisy projektowanej ustawy ustanawiają także ramy prawne na potrzeby przekazywania informacji między KNF, jej członkami oraz innym organami, m.in. ABW, CBA, Policją i UOKiK.

Obligacje
Obligacje solidnie pracują
Obligacje
Szalony kwartał na rynku publicznych emisji obligacji
Obligacje
Rentowności na szczytach, ale polskie obligacje cieszą się wzięciem
Obligacje
Mieszane sygnały
Obligacje
Takiego popytu na polskie obligacje skarbowe jeszcze nie było
Obligacje
Resort finansów uplasował obligacje na kwotę 8 mld dol. "Największa emisja Polski na rynku dolara"