To efekt transakcji tuż przed wtorkowym zamknięciem. Wyraźny wzrost apetytu na dług zgłoszony późnym popołudniem udało się pokryć dopiero rano na również dość płytkim rynku. Po południu pojawiły się lepsze oferty, ale wyceny pozostawały powyżej poziomów wtorkowych. Chętni na zakupy ujawnili się mimo zaplanowanej na czwartek aukcji. Ministerstwo Finansów znów zaplanowało przetarg w formule zamiany. Dobra koniunktura powoduje, że dochody budżetu państwa są wysokie, a tegoroczne potrzeby pożyczkowe niskie. Taka sytuacja sprawia, że resort preferuje właśnie aukcje zamiany. Od początku maja było ich aż dziesięć i tylko jedna regularna. Na switchu w czwartek będzie można kupić obligacje serii OK0722, PS1024, DS1029, WS0447, WZ0525 i WZ1129. Aby wziąć udział w aukcji, trzeba dysponować papierami serii WZ1020, PS0420, OK0720 lub DS1020. Te ostatnie wyceniane są rentownością 0,82, niemal dwukrotnie niższą niż ta bonów pieniężnych. Na ostatniej aukcji zamiany na początku listopada sprzedano obligacje warte niespełna 3 mld zł przy popycie niewiele większym niż 4 mld zł. Zakupy przed aukcją mogą wskazywać na problemy z dostępnością obligacji podlegających zamianie.