Uważam, że impuls wzrostowy zbudowany na indeksie WIG20, którego genezę datuję na listopad 2016 r., uległ już zakończeniu. Jego finalnym ruchem była styczniowa aprecjacja. Teraz przyszedł czas na większą spadkową korektę, którego katalizatorem jest zmiana kierunku notowań amerykańskiego dolara i wejście w fazę odreagowania w górę. Warto obserwować również zachowanie kryptowalut. Bitcoin dobrze odzwierciedlił nastroje podczas styczniowej, spekulacyjnej fali wzrostowej.

Jednak biorąc pod uwagę dane gospodarcze i wzrostowy cykl gospodarki, scenariusz bazowy zakłada zatrzymanie korekty na notowaniach indeksu WIG20 w strefie 2.300-2.350 pkt. i powrót do trendu wzrostowego. W dalszym ciągu zakładam, że ten rok będzie okresem większej zmienności na rynkach finansowych. Hossa powinna powrócić jeszcze w pierwszej połowie tego roku.