W pierwszej połowie środowej sesji większość europejskich parkietów notowała spadki. Rynkom akcji nie sprzyjały dane z Niemiec (choć oczekiwane to jednak najsłabsze tempo wzrostu w niemieckiej gospodarce od 6 lat) oraz strefy euro (niższa od oczekiwań produkcja przemysłowa w listopadzie), a także szczegóły podpisywanej dziś umowy handlowej USA-Chiny. - Samo podpisanie dokumentu nie będzie budzić euforii inwestorów. Upublicznienie niektórych zapisów może wręcz prowadzić do rozczarowania. Tak było wczoraj, gdy sentyment zepsuła informacja, że Stany Zjednoczone nie zrezygnują z ceł przed wyborami prezydenckimi – pisał w porannym komentarzu Bartosz Sawicki, ekspert TMS Brokers. Najsłabszym indeksem na kontynencie był na półmetku sesji OMX Riga, tracący 0,9 proc. Zaraz za nim były WIG i WIG20, ze stratami rzędu 0,65 proc. W tym samym czasie DAX i CAC40 traciły po 0,1 proc., co pokazuje, że straty na GPW pogłębiają czynniki lokalne. O tych ostatnich świadczy fakt, że najsłabszymi ogniwami w portfelu WIG20 były dziś od rana PKO BP i Pekao. Może to mieć związek z tym, że w decydującą fazę wchodzą poszukiwania na mBank, a wciąż w gronie chętnych kupców wymieniani są właśnie PKO BP i kontrolujący Pekao PZU.

Popołudniowe spadki na mWIG40 i sWIG80 nie odbiegały od europejskiej średniej. Lekkie schłodzenie nastrojów w tych segmentach jest wręcz wskazane, bowiem oba indeksy są w trendach wzrostowych i w ostatnich dniach wyznaczały ich nowe, lokalne szczyty. Warto dodać, że dziś 13-stą sesję z rzędu rośnie NCIndex, a jego kurs znalazł się rano na poziomie najwyższym od marca 2018 r. Jeśli chodzi o spółki, to na szerokim rynku GPW 37 proc. podmiotów było na półmetku sesji na plusie, a 47 proc. na minusie. Wśród niegroszowych spółek najmocniejszy był Tesgas (+22,9 proc.), a najsłabszy EUCO (-7 proc.). Co istotne – 15 spółek zdołały dziś wyznaczyć co najmniej roczne maksimum notowań, a tylko dwie analogiczne minimum. Wartość obrotów w połowie handlu sięgała 406 mld zł.

Poza rynkiem akcyjnym warto dziś zwracać uwagę na złoto. Wycena kruszcu rosła o 0,4 proc. do 1552 USD za uncję. Silne zwyżki notowały też kryptowaluty. Kapitalizacja tego rynku zwiększyła się w ciągu doby o 6 proc. do 244 mld USD. Wczesnym popołudniem za bitcoina płacono 8753 USD, czyli 2,7 proc. więcej niż dzień wcześniej. Bardzo silny skok notowań odnotował bitcoin SV. Jego kurs wzrósł w ciągu doby o 80 proc., dzięki czemu przesunął się na czwarte miejsce w rankingu kapitalizacji.