Kontrowersyjne przepisy jednoczą rynek kapitałowy

Uczestnicy rynku kapitałowego często mają różne poglądy i interesy. Tym razem jednak jest inaczej. Branżę połączył projekt rozporządzenia resortu finansów dotyczący funkcjonowania GPW.

Publikacja: 11.09.2020 05:00

Foto: Lamus Antykwariaty Warszawskie

Izba Domów Maklerskich, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych oraz Związek Maklerów i Doradców wysłały wspólne pismo do ministra finansów Tadeusza Kościńskiego, w którym apelują o modyfikację projektu rozporządzenia określającego kryteria, jakie muszą spełnić członkowie zarządu i rady nadzorczej spółki prowadzącej rynek regulowany, czyli m.in. GPW. Zdanie autorów pisma, do którego dotarł „Parkiet", jeśli przepisy wejdą w życie, GPW może stracić legitymację moralną do egzekwowania stosowania zasad ładu korporacyjnego przez spółki, co obniżyłoby standardy polskiego rynku kapitałowego, a to byłoby ze stratą nie tylko dla inwestorów, ale i całej gospodarki.

Argumenty branży

Autorzy listu mają zastrzeżenia do kilku punktów projektu, które ich zdaniem są niezgodne z zaleceniami unijnego nadzorcy. Chodzi m.in. o zapisy dotyczące niezależnego osądu, którym muszą się wykazać kandydaci do władz giełdy, a które to mogą zdyskwalifikować np. przedstawicieli branży maklerskiej w Radzie Giełdy. Są oni bowiem w relacjach biznesowych z GPW, co może powodować konflikt interesów i być przesłanką do odmowy zatwierdzania kandydata. Problematyczne są też zapisy mówiące o tym, że to sama GPW miałaby dokonywać weryfikacji dokumentów i kandydatów, co rodzi ryzyko nie tylko dużej uznaniowości, ale byłoby sprzeczne z zasadami ładu korporacyjnego.

– To zdumiewające, że na bazie wytycznych unijnego organu nadzoru, mających na celu podniesienie jakości kadr zarządzających giełdami, powstał projekt rozporządzenia sprzeczny z ideą tej rekomendacji – mówi Mirosław Kachniewski, szef SEG. – Koncepcja, aby sama spółka (a w praktyce jej zarząd) decydowała, kto może być powołany do jej rady nadzorczej (czyli organu nadzorującego zarząd), jest poważnym naruszeniem fundamentalnych zasad ładu korporacyjnego. Na tym tle blakną inne liczne wady projektu rozporządzenia, choć one także mogą wyrządzić rynkowi bardzo wiele szkody. W szczególności chodzi o ograniczenie kręgu osób, które mogą być powołane w skład władz GPW, do bardzo wąskiego grona z wykorzystaniem kryteriów pozamerytorycznych i uznaniowych oraz o wykluczenie osób posiadających największą wiedzę i doświadczenie na polskim rynku kapitałowym – dodaje.

Piotr Sobków, członek zarządu IDM, który z ramienia Izby podpisał się pod pismem, zwraca uwagę na jeszcze jeden ważny aspekt. – Projekt rozporządzenia nie jest zgodny z jednym z podstawowych celów strategii rozwoju rynku kapitałowego – ograniczenia nadmiernych regulacji – nad którym prowadzone są obecnie intensywne prace. Implementowane rozporządzeniem MF „Wytyczne ESMA" wprowadzają wymogi jedynie w odniesieniu do organów zarządzających, a nie – jak proponuje rozporządzenie MF – także dla członków rad nadzorczych – mówi Sobków.

Czas konsultacji

MF się broni. „Nie należy łączyć projektowanych przepisów z zamiarem wykluczenia możliwości reprezentowania we władzach spółki prowadzącej rynek regulowany poszczególnych grup jej akcjonariuszy. Projekt też będzie podlegał dalszym uzgodnieniom ze środowiskiem krajowego rynku kapitałowego" – przekonuje resort.

Co na to główny bohater zamieszania? „GPW nie komentuje spraw związanych z pracami nad projektem rozporządzenia. Swoje uwagi do projektu przekazaliśmy Ministerstwu Finansów" – usłyszeliśmy w biurze prasowym GPW.

Finanse
Udane inwestycje to nie kwestia przypadku
Finanse
Zagranica rekordowo mocna na GPW
Finanse
Nadzór spełnił marzenia rynku. Bardziłowski prezesem GPW
Finanse
Giełdowa karuzela kadrowa dopiero się rozkręca
Finanse
Tomasz Bardziłowski oficjalnie prezesem GPW
Finanse
Skarbiec Holding miał 107 tys. zł straty netto w I poł. r.obr. 2023/2024