Kredyty gotówkowe nie tak słabe

Listopadowy lockdown nie był aż tak dotkliwy jak ten z marca i popyt się nie załamał.

Publikacja: 03.12.2020 05:03

Kredyty gotówkowe nie tak słabe

Foto: Adobestock

Wiosenne ograniczenie aktywności gospodarczej i społeczna izolacja mocno uderzyły w sprzedaż kredytów. Jesienny „mały" lockdown nie przyniósł aż tak dużego załamania – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej.

Wiosną było dużo gorzej

BIK sprawdziło, jak ograniczenie możliwości zakupowych, wynikające z zamknięcia galerii handlowych, oraz strach przed utratą lub zmniejszeniem dochodów wpłynęły na zainteresowanie Polaków kredytami bankowymi.

Dobrą miarą popytu są wnioski kierowane do BIK przez instytucje finansowe. Biuro porównało reakcję klientów w tygodniach, które nastąpiły po ogłoszeniu obostrzeń w Polsce. W tygodniu 9–15 marca liczba zapytań o kredyty gotówkowe spadła o 20 proc. rok do roku, w niemal takim samym stopniu spadł popyt w tygodniu 9–15 listopada, czyli w pierwszych dniach drugiego lockdownu. Jednak podobny spadek zanotowano w tym samym okresie w 2019 r. – Można więc stwierdzić, że w pierwszym tygodniu po ogłoszeniu obostrzeń nie widać istotnego załamania popytu na kredyty gotówkowe – mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.

Analiza kolejnych tygodni po wprowadzeniu obu lockdownów pokazuje, że klienci zachowali się różnie. Duży spadek popytu nastąpił w tygodniu 16–22 marca, wyniósł aż 37 proc. Podobny scenariusz nie nastąpił w drugim ani trzecim tygodniu listopada, objętymi obostrzeniami, czyli między odpowiednio 16. i 22. oraz 23. i 29. dniem tego miesiąca, gdy popyt spadł rok do roku po ponad 13 proc. – Zjawisko istotnego ograniczenia popytu na kredyty gotówkowe, z jakim mieliśmy do czynienia na początku pandemii, teraz nie wystąpiło. Może wiązać się to przede wszystkim z faktem, że w marcu była ogromna niepewność co do natury i skutków pandemii, również ekonomicznych, wpływających na gospodarstwa domowe. Zdecydowało o tym także to, że wiosenny lockdown był pełny, dotyczył wszystkich branż i był niespodziewany. Tymczasem listopadowy był bardziej selektywny i przewidywalny oraz został zapowiedziany – wyjaśnia Rogowski.

GG Parkiet

Dodaje, że jesienią, pomimo utrzymujących się obaw o zdrowie, dużo więcej wiemy o samej pandemii, jej skutkach dla zdrowia i ekonomicznych. Blisko jest także do uzyskania skutecznych i masowych szczepionek.

To jest kiepski rok

Mniejszy teraz spadek popytu na kredyty gotówkowe jest jednak dla branży niewielkim pocieszeniem, biorąc pod uwagę, że ich słabość widoczna jest od wielu miesięcy. Według danych BIK sprzedaż kredytów gotówkowych w październiku, czyli jeszcze miesiącu przed dużym wzrostem zachorowań i ograniczeniami pandemicznymi, zamknęła się liczbą 226,2 tys. kredytów o wartości 4,37 mld zł. To spadek odpowiednio o 32 proc. i 29 proc. wobec ub.r. Spadki nastąpiły także w porównaniu z wrześniem – o 10 proc. pod względem liczby umów i o 7 proc. pod względem wartości. Po dziesięciu miesiącach sprzedano 2,29 mln kredytów gotówkowych o wartości 42,95 mld zł, co oznacza spadki o około 31 proc.

Według danych Narodowego Banku Polskiego sprzedaż kredytów konsumpcyjnych przez dziesięć miesięcy wyniosła 48,2 mld zł i była o 25 proc. mniejsza rok do roku (w samym październiku spadła o prawie 19 proc.).

Spada szczególnie sprzedaż wysokokwotowych kredytów gotówkowych. Mają one wyższą szkodowość, więc prawdopodobnie banki bardziej ostrożnie podchodzą do ich udzielania, poza tym ograniczenie konsumpcji prywatnej zmniejsza popyt na finansowanie wysokokwotowe. Negatywny wpływ na ich sprzedaż mogły mieć zmiany w zakresie zwrotu spłacanych przed czasem kredytów konsumpcyjnych spowodowane wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z września 2019 r. Zmniejszyły one liczbę konsolidacji takich kredytów i obniżyły średnią wartość nowych. W czasie pandemii lepiej sprzedają się kredyty ratalne, które ze względu na cel (dobra trwałego użytku) są bezpieczniejsze dla banków.

Banki
Czystki dotarły do Banku Pekao, to już ostatnie dni Leszka Skiby jako prezesa
Banki
Tomasz Miklas: Długi firm w Aliorze kupiły zagraniczne spółki
Banki
Miotła kadrowa dotarła do Banku Pekao. Powołano nową radę nadzorczą
Banki
VeloBank będzie musiał wejść na giełdę? KNF ma takie oczekiwania
Banki
Brunon Bartkiewicz nie będzie już prezesem ING BSK
Banki
Coraz więcej banków z rezerwami na ponad 100 proc. portfela CHF