W ostatnich dwóch latach rosły raty kredytów we frankach. W przypadku takiego wypłaconego w styczniu 2008 r. na 300 000 zł i 30 lat, rata dwa lata temu wynosiła 1568 zł, rok temu 1694 zł, a obecnie jest to 1751 zł – wylicza Expander.

Jest kilka przyczyn tego stanu. Po pierwsze istotnie wzrósł kurs franka. Dwa lala temu wynosił 3,53 zł, a obecnie 3,93 zł. - W dużej mierze jest to efekt tego, że w sytuacji różnego rodzaju obaw pieniądze płyną do tzw. bezpiecznych przystani, a jedną z nich jest właśnie Szwajcaria. Powodów do obaw w ostatnim czasie nie brakuje – Brexit, wojny handlowe, spowolnienie gospodarcze, napięcia na linii Iran-USA. To wszystko sprawiło, że frank istotnie umocnił się w stosunku do euro. Po raz ostatni takie poziomy EUR/CHF jak obecnie obserwowaliśmy w kwietniu 2017 r. To przekłada się oczywiście na wzrost kursu franka w naszym kraju – mówi Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.

Kolejny element daje o sobie znać w ostatnich miesiącach. Chodzi o wzrost stawki LIBOR CHF 3M, która jest podstawą oprocentowania kredytów. Podwyższa to zatem łączne oprocentowanie. W przypadku opisanego wyżej kredytu, z marżą 1,4 proc., oprocentowanie wzrosło z 0,55 proc. we wrześniu do 0,71 proc. obecnie. Może się wydawać, że to niewielki wzrost, ale w praktyce sprawiło to, że kwota naliczanych odsetek wzrosła sporo, bo o 29 proc. (z 165 zł do 210 zł). Oprocentowanie kredytów we frankach jest obecnie najwyższe od stycznia 2015 r. – wynika z szacunków Expandera.

materiały prasowe

- Na szczęście, w porównaniu z wrześniem, raty wzrosły nieznacznie. Po pierwsze wynika to ze sposobu obliczania raty stałej. Gdy odsetki są wyższe, to spłacamy mniej kapitału. Rata rośnie więc nieznacznie, ale kosztem tego, że wolniej pomniejsza się dług. Poza tym w porównaniu z wrześniem spadł kurs franka (z 3,96 zł do 3,93 zł). To może jednak niedługo się zmienić, gdyż jeśli nadal frank będzie się umacniał względem euro, to odbije się to również na wzroście kursu franka w Polsce – zaznacza Sadowski.