#WykresDnia: Amerykański gigadeficyt

Deficyt budżetu federalnego USA wyniósł w roku fiskalnym 2020 3,1 bln dolarów. Chociaż największy w stosunku do gospodarki od czasów II wojny światowej, był niższy niż szacowano we wrześniu.

Publikacja: 09.10.2020 09:23

Deficyt budżetu federalnego USA wyniósł w roku fiskalnym 2020 3,1 bln dolarów.

Deficyt budżetu federalnego USA wyniósł w roku fiskalnym 2020 3,1 bln dolarów.

Foto: Bloomberg

twitter.com

Deficyt budżetowy USA osiągnął rekordowy poziom 3,1 bln USD w niedawno zakończonym roku budżetowym 2020, prognozuje bezpartyjny Kongresowe Biuro Budżetowe (CBO) w czwartek. „W stosunku do wielkości gospodarki deficyt - szacowany na 15,2 proc. produktu krajowego brutto (PKB) - był największy od 1945 r., A rok 2020 był piątym rokiem z rzędu, w którym deficyt wzrósł jako procent PKB", CBO poinformowało w swojej miesięcznej prognozie. Departament Skarbu oraz Biuro Zarządzania i Budżetu opublikują rzeczywiste dane w dalszej części miesiąca, jeśli agencje utrzymają dotychczasową praktykę. Warto zauważyć, że wartość CBO, oparta na codziennych danych Departamentu Skarbu, była o 180 miliardów dolarów niższa niż przewidywano zaledwie kilka tygodni temu, ponieważ przychody były o 123 miliardy dolarów wyższe od tych prognoz, a wydatki nieco poniżej - o 56 miliardów dolarów.

Rząd wydał w zeszłym roku 6,6 biliona dolarów i pożyczył 48 centów z każdego wydanego dolara, napisało CBO. Liczby te wskazują na wzrost wydatków o 47 proc., z 578 miliardami dolarów na program ochrony wypłat dla mniejszych firm i wzrostem zasiłków dla bezrobotnych o 443 miliardy dolarów w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.

Oczekiwano olbrzymich liczb, ale wciąż oszałamiających, ponad dwukrotnie przekraczających poprzedni rekord deficytu wynoszący 1,4 biliona dolarów, który został zarejestrowany podczas pierwszego roku urzędowania prezydenta Baracka Obamy podczas Wielkiej Recesji w 2009 roku. Przychody również wpłynęły na ponury obraz fiskalny, spadając o 44 miliardy dolarów do 3,4 biliona dolarów, ponieważ wpływy z podatku dochodowego spadły o prawie 16 proc., gdy wzrosła stopa bezrobocia. Podatki dochodowe od osób prawnych spadły o 21 proc., mimo że podatki od wynagrodzeń na ubezpieczenie społeczne i opiekę medyczną wzrosły o 5 proc.

Ekonomiści twierdzą, że najważniejszą miarą deficytu budżetowego jest porównanie go z produktem krajowym brutto. Biorąc pod uwagę ten wynik, w 2020 roku przekroczono rekord Obamy z 2009 roku, w którym deficyt osiągnął prawie 10 proc. PKB.

Szacunki CBO są wstępne, oparte na codziennych raportach Departamentu Skarbu, ale prawdopodobnie będą zgodne z oficjalnymi danymi przekazanymi przez Departament Skarbu i biuro budżetowe Białego Domu jeszcze w tym miesiącu.

Liczby pojawiają się, gdy Waszyngton debatował nad kolejną rundą pomocy na COVID-19, wydatki, które przewodniczący Zarządu Rezerwy Federalnej Jeremy Powell uważa, że ??są potrzebne, aby złagodzić szanse na podwójną recesję i wyższą stopę bezrobocia. Ale rozmowy się załamały i rosną obawy, że więcej bodźców fiskalnych będzie musiało poczekać do przyszłego roku.

Skok deficytu związany z COVID przesłania mniejszy, stabilny wzrost deficytu przewidywany przez prezydenta Donalda Trumpa. Trump w 2017 zaprojektował dużą obniżkę podatków, której 10-letnie koszty dorównują działaniom na rzecz pomocy w przypadku pandemii w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.

W sierpniu CBO opublikowało 10-letnie szacunki przewidując, że deficyt spadnie do 1,8 biliona dolarów w roku budżetowym 2021, który rozpoczął się 1 października, i odnotuje 13 bilionów dolarów w nadchodzącej dekadzie. W tym czasie wyniósłby średnio 5 proc. PKB - to poziom, którego wielu ekonomistów obawia się, gdyż mógłby doprowadzić do wyższych stóp procentowych i stagnacji gospodarki.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty