Tak jak można się było spodziewać, GetBack nadal nie pozwala się nudzić. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu na swojej stronie internetowej opublikował propozycje układowe windykatora. Na co mogą liczyć posiadacze obligacji spółki?
Główne założenia
Najważniejszą informacją jest to, że spółka zamierza spłacić wyemitowane obligacje w 65,36 proc. (nie dotyczy to wierzycieli publicznoprawnych, którzy mają być spłaceni w całości). Płatności mają być jednak rozłożone na raty, a ostatnia ma zostać zrealizowana do końca 2025 r. Jeśli propozycje układowe faktycznie będą realizowane, to obligatariusze muszą się liczyć również z tym, że w tym roku nie ma co spodziewać się większych spłat. Wysokość raty ma wynieść 1,26 proc. Większość spłat ma nastąpić w 2019 i 2020 r., odpowiednio 23,97 proc. i 30,57 proc. Zgodnie z propozycjami odsetki od obligacji oraz kredytów zaciągniętych przez GetBack mają z kolei zostać umorzone.
Na tym jednak pomysły windykatora się nie kończą. Niespłacona część obligacji, czyli 34,64 proc., ma być zamieniona na akcje. Firma planuje wypuścić prawie 82,4 mln nowych walorów. Ich cena emisyjna miałaby wynosić 8,63 zł.
„Restrukturyzacja zadłużenia spółki w drodze układu (w szczególności odroczenie terminów zapłaty oraz konwersja wierzytelności na akcje spółki) umożliwi spółce zaspokojenie należności wierzycieli w bardzo znacznym stopniu lub w pełnym zakresie, co przewidują złożone propozycje układowe" – czytamy we wniosku złożonym przez spółkę.
Suma zgłoszonych przez GetBack wierzytelności sięga 2,82 mld zł, w tym z mocy prawa 2,72 mld zł zostałoby objęte układem. Zobowiązania z tytułu emisji obligacji sięgają z kolei 2,31 mld zł. Ze złożonego wniosku dowiadujemy się również, że szacowana wartość aktywów GetBacku to około 3,2 mld zł.