Akcje wrocławskiego Kruka, mimo kilku prób wybicia, pozostają w długoterminowym trendzie spadkowym. Od szczytu z połowy 2017 r. papiery windykacyjnej spółki zostały przecenione o blisko połowę i obecnie ich wycena spadła w okolice 160 zł.
Przedstawiciele branży na cenzurowanym
Był taki okres, kiedy analitycy o Kruku wypowiadali się w samych superlatywach i prześcigali się w pozytywnych rekomendacjach. Te czasy się jednak skończyły. Dziś nastawienie do Kruka nie jest już tak optymistyczne, a zalecenia „kupuj" przeplatane są rekomendacjami „sprzedaj".
– Krukowi nie sprzyja kilka czynników. Przede wszystkim jest to czynnik globalny. Widać na przestrzeni miesięcy, że branża, w której działa Kruk, nie cieszy się aż tak dużym powodzeniem wśród inwestorów – zwraca uwagę Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy Securities.
Notowane na rynku amerykańskim akcje grupy PRA straciły w ciągu roku prawie 30 proc. Papiery Hoist Finance na giełdzie w Londynie zostały przecenione o prawie 50 proc. Prawie 45 proc. straciły też w Londynie akcje grupy Arrow Global. Papiery Kruka w tym czasie staniały o ponad 30 proc.
Oddzielną kwestią są wyniki prezentowane przez Kruka. Te co prawda wciąż idą w górę, ale nie tak szybko, jak życzyliby sobie inwestorzy. W 2018 r. spółka miała 330,4 mln zł zysku netto, podczas gdy w 2017 r. było to 295,2 mln zł. Przychody wzrosły rok do roku o 10 proc., do 1,64 mld zł w 2018 r.