Poniedziałek przynosi jej osłabienie na szerokim rynku, a ruchy na innych aktywach (podbicie na indeksach giełdowych, dalsza hossa na kruszcach z silnym wybiciem złota ponad opór przy 4400 USD) zdaja się sugerować, że inwestorzy na rynkach chcą raczej "schematycznie" rozegrać ostatnie kilkanaście dni handlu w tym roku. Kierują się, zatem tym, jakie trendy dominowały przez ostatnie kilkanaście tygodni - Święta nie są czasem na "wymyślanie" nowych pomysłów, na te przyjdzie czas w styczniu.
Dzisiaj najmocniej zyskują waluty Antypodów (AUD i NZD), co zdaje się potwierdzać schemat risk-on. Z kolei najbardziej stabilnie wypadają dzisiaj dolar kanadyjski i jen zyskując zaledwie 0,15 proc. Po silnym osłabieniu się japońskiej waluty w piątek, kiedy to inwestorzy zareagowali na "gołębią" podwyżkę stóp przez Bank Japonii, dzisiaj widać próbę stabilizacji, wspartą "werbalnymi" komentarzami Atsushiego Mimury z tamtejszego resortu finansów, który dał do zrozumienia, że nadmierne, jednostronne ruchy na rynku walut, mogą spotkać się ze stosownymi działaniami. Dzisiaj w nocy decyzję w sprawie stóp procentowych ogłosił Ludowy Bank Chin - stopy procentowe nie zostały zmienione, jak oczekiwano - jednoroczna 3,0 proc., pięcioletnia 3,50 proc. - co lekko wsparło notowania juana - finalnie USDCNH kręci się jednak wokół zera, jeżeli chodzi o zmiany względem piątku.
W kalendarzu makro mamy dzisiaj w zasadzie pustkę - jedynie o godz. 14:30 dostaniemy drugorzędne dane o inflacji PPI w Kanadzie. Ciekawiej będzie jutro - wtorek przyniesie zapiski z posiedzenia australijskiego RBA i szereg ważnych danych z USA - wstępne dane o PKB za III kwartał, zaległe i bieżące odczyty dynamiki produkcji przemysłowej, zamówień na dobra trwałego użytku, czy też indeks zaufania konsumentów.
EURUSD - odbicie od 1,17
Popyt zaktywizował się przy wsparciu wokół 1,17, co stwarza szansę na rozegranie podbicia EURUSD pod ostatnie maksima przy 1,18. Ruch ten nie będzie jednak zbytnio potwierdzany na dziennych wskaźnikach, co może rodzić pytania o szanse na kontrariańskie rozegranie w pierwszej połowie stycznia. Jutrzejsze dane makro z USA mogą mieć mniejsze znaczenie, gdyż rynki zdaje się, że grają "świątecznym optymizmem" i chętnie utrzymałyby go do końca roku.
Wykres dzienny EURUSD