Wpływ na to mógł mieć gorszy sentyment w relacjach USA-Rosja po tym, jak administracja Trumpa poinformowała o tym, że spotkania z Putinem w Budapeszcie nie dojdzie i nałożyła potężne sankcje na rosyjskie firmy handlujące ropą, a także obawy związane z dealem z Chinami. Te ostatnie dzisiaj w zasadzie znikają - w weekend obie strony (amerykańska i chińska) uzgodniły ramy porozumienia, które formalnie zostanie podpisane w czwartek przez Trumpa i Xi. Strona chińska obiecała, że drażliwa kwestii kontroli eksportu metali ziem rzadkich została opóźniona o rok, z kolei USA zrezygnowały z planów nałożenia dodatkowych ceł. Przedmiotem porozumienia będą też zakupy amerykańskiej soji przez Chiny. Te doniesienia nie ruszyły jednak zbytnio rynkiem FX - EURUSD jest w poniedziałek rano handlowany przy poziomach z piątku (1,1630).

W efekcie w poniedziałek rano złoty jest blisko poziomów z końca ubiegłego tygodnia, tymczasem pewne ryzyka zaczynają znikać (deal USA-Chiny). Przed nami też decyzja FED o cięciu stóp procentowych - w środę wieczorem. Po ostatnim odczycie inflacji CPI w piątek, która we wrześniu była niższa od prognoz, wzrosły też szanse na "gołębi" komunikat potwierdzający duże szanse na kolejną obniżkę stóp w grudniu. Te argumenty mogą pomóc złotemu.

Wykres dzienny EURPLN

Wykres dzienny EURPLN

Foto: DM BOŚ

Wykres dzienny USDPLN

Wykres dzienny USDPLN

Foto: DM BOŚ

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ