Reklama
Rozwiń

Sytuacja na rynkach 9 stycznia - a jednak 25 punktów baz.?

Opublikowane w piątek dane makro wyraźnie wsparły scenariusz mniejszej podwyżki stóp procentowych na posiedzeniu FED na przełomie stycznia i lutego.

Publikacja: 09.01.2023 11:37

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

O ile jeszcze w czwartek po południu szanse na ruch o 50 punktów baz. wzrosły do 45 proc., o tyle po piątkowych odczytach spadły do zaledwie 27 proc. Dominujący scenariusz to ruch o 25 punktów baz. do 4,50-4,75 proc. Wsparciem dla niego stały się nie dane Departamentu Pracy USA, a zaskakująco słabe odczyty ISM dla usług, które wskazały na spadek tego wskaźnika w grudniu poniżej 50 punktów baz., ale i też mocny spadek subindeksu nowych zamówień. To sygnał, że amerykańska gospodarka hamuje, nawet jeżeli nie widać tego jeszcze po rynku pracy - tutaj liczba nowych etatów poza rolnictwem wyniosła 223 tys. przy szacowanych 200 tys., a stopa bezrobocia cofnęła się do 3,50 proc. Odczyt nie jest jednak idealny - uwagę zwraca mocniejsze wyhamowanie dynamiki płacy godzinowej (do 4,6 proc. r/r przy spodziewanych 5,0 proc. r/r). Rynek odnotował też "gołębie" komentarze członków FED - Bostica i Evansa (ten ostatni wprost stwierdził, że podwyżka stóp procentowych tylko o 25 punktów baz. byłaby zasadna).

W poniedziałek rano dolar dalej słabnie, najsilniejsze pozostają waluty Antypodów, dalej mamy funta, franka i euro. Widać, że perspektywa hamowania tempa podwyżek stóp przez FED sprawia, że rynki chętniej akceptują wyższe ryzyko, co przekłada się na zwyżki na rynkach akcji i surowców. Ten tydzień nie będzie obfitował w ważne dane makro - kluczowa będzie dopiero inflacja CPI z USA, którą poznamy dopiero w czwartek 12 stycznia. Rynek będzie oczekiwać, że potwierdzi ona scenariusz potwierdzający, że jej szczyt już minął i przeszliśmy w fazę jej stopniowego opadania w stronę celu.

EURUSD - zamieszanie na wykresie

Budowany scenariusz spadku EURUSD został przerwany przez zaskoczenie, jakie przyniosły piątkowe dane z USA o godz. 14:30 i 16:00 (rynek pracy i ISM dla usług). W efekcie o ile w piątek około południa mieliśmy jeszcze poziomy poniżej 1,05, o tyle dzisiaj rano sprawdzony został psychologiczny opór przy 1,07. Rynek jest nadmiernie rozedrgany i najbliższe dni mogą sprzyjać jego wyciszeniu - zwłaszcza, że kluczowe dane mamy dopiero w czwartek po południu (inflacja CPI). Teoretyczny poziom równowagi to teraz strefa wokół 1,06 widoczna na dziennym wykresie.

Foto: DM BOŚ

Wykres dzienny EURUSD

Reklama
Reklama

Zachowanie się notowań w okolicach 1,06 będzie ważne z punktu widzenia oceny, na ile można spodziewać się wybicia ponad poziom szczytu z połowy grudnia przy 1,0735. Teoretycznie średnioterminowe układy wskazują na taki scenariusz po tym, jak rynek w miniony piątek zanegował układ spadkowy mogący nas prowadzić w stronę testowania okolic 1,0350.

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Bitcoin przegrywa z AI?
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Waluty
Niższe stopy, złoty pozostał słaby
Waluty
RPP ponownie tnie stopy. Jak spadną raty kredytów?
Waluty
Złoty stabilny w oczekiwaniu na RPP
Waluty
Sytuacja na rynkach 5 listopada - giełdowy risk-off nie podbił mocniej dolara
Waluty
Czy euro zacznie odrabiać straty do dolara?
Reklama
Reklama