Sytuacja na rynkach 31 października - kontynuacja odbicia dolara

W poniedziałek rano amerykańska waluta zyskuje na szerokim rynku, na co wpływ ma pogorszenie się nastrojów w Azji. Indeksy PMI z Chin wypadły słabo (oba spadły poniżej bariery 50 punktów (przemysł 49,2 pkt., usługi 48,7 pkt.), a tamtejsze władze poinformowały o nowych ogniskach koronawirusa, co rodzi obawy przed kolejnym paraliżem (w kontekście nadal stosowanej przez władze polityki zero-COVID).

Publikacja: 31.10.2022 12:11

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

Nastroje pogorszyły się też po tym, jak Rosja zdecydowała się zablokować wcześniejsze porozumienie dotyczące eksportu ukraińskich zbóż, a Władimir Putin wytoczył kolejne absurdalne oskarżenia wobec Zachodu. Duży wpływ mają też nastroje przed posiedzeniem FED w środę - pojawiają się pewne wątpliwości na ile w towarzyszącym decyzji komunikacie, rzeczywiście będzie można znaleźć zapowiedzi do rozegrania grudniowego pivotu. Nie jest to większym zaskoczeniem, gdyż ten tydzień będzie dosłownie napakowany danymi makro z USA, a te mogą wypaść różnie, co pokazał piątek (nieco słabsze PCE Core, ale lepsze dane o nastrojach konsumenckich).

Dzisiaj najsłabsze w zestawieniach są korona norweska, frank i funt (w przestrzeni G-10), ale na szerokim rynku słabo wypadają południowoafrykański rand, chiński juan, czy węgierski forint, co pokazuje podbicie globalnego risk-off. Słabnie też euro - chociaż notowania EURUSD nie wybiły strefy wsparcia przy 0,9910-40. Rynek niespecjalnie zareagował na słowa Klausa Knota z ECB, którego zdaniem w grudniu powinna mieć miejsce kolejna podwyżka o 75 punktów bazowych, a kolejnych ruchów o 50-75 p.b. należy spodziewać się w przyszłym roku. Zdaniem tego "jastrzębia" nie jesteśmy nawet jeszcze w połowie cyklu podwyżek.

Dzisiaj w kalendarzu uwagę zwrócą dane o PKB i inflacji w strefie euro (godz. 11:00), oraz indeks Chicago PMI z USA o godz. 14:45. Z racji zmiany czasu w tym tygodniu wszystkie dane z USA będą publikowane godzinę wcześniej.

EURUSD - lekkie umocnienie dolara przed FED

Euro zignorowało słowa Klausa Knota z Europejskiego Banku Centralnego, który dość "jastrzębio" wyraził się na temat kolejnych podwyżek stóp procentowych. Może być to sygnał, że rynki nie wierzą zbytnio w to, że tak zdecydowane opinie mogą znaleźć zrozumienie pośród większości w Radzie Gubernatorów. Tyle, że szacunkowe dane nt. inflacji HICP za październik pokazały jej dalszy wyraźny wzrost - do 10,7 proc. r/r w październiku z 9,9 proc. r/r we wrześniu, co tak naprawdę zabiera argumenty "gołębiom". Rośnie też ryzyko pojawienia się stagflacji w nadchodzących kwartałach. Wprawdzie w III kwartale europejska gospodarka jeszcze rosła, ale już w symbolicznym tempie 0,2 proc. k/k wobec 0,8 proc. k/k w poprzednim okresie.

Dzisiaj przewijają się obawy dotyczące Chin (spowolnienie i kolejne ogniska COVID), ale i też rynek spekuluje wokół pivotu FED po ostatnim artykule Nicka Timiraosa w Wall Street Journal (materiał neguje szanse na obniżkę stóp w końcu 2023 r.), oraz weekendowych prognozach Goldman Sachs, którego zdaniem w przyszłym roku możliwe są jednak dwie podwyżki stóp (w lutym i marcu) i naruszenie poziomu 5 proc. na stopie funduszy federalnych (5,00-5,25 proc.). Oczywiście jest to element rynkowej dyskusji, ale ma to wpływ na rynek w kontekście posiedzenia FED w najbliższą środę - czy pojawi się tzw. pivot language?

Reklama
Reklama

Ten tydzień będzie napakowany danymi makro. Dzisiaj mamy Chicago PMI, ale ten w październiku mógł być lepszy po tym jak we wrześniu zaliczył mocniejszy spadek. Już jutro zobaczymy natomiast przemysłowy ISM, który może być słabszy, jeżeli przyjmiemy, że wskazania płynące z PMI były właściwe. To dotyczy zwłaszcza ISM dla usług, jaki poznamy w czwartek. Z kolei w piątek nadejdą dane Departamentu Pracy, które mogą też dodać punktów do tezy, że amerykańska gospodarka najlepsze ma już za sobą.

Foto: DM BOŚ

Wykres dzienny EURUSD

Technicznie rynek pozostaje w strefie wsparcia 0,9910-40. Jej wybicie byłoby sygnałem do ruchu w stronę 0,9863. Inaczej będziemy wracać w stronę parytetu. Na razie to co widzimy jest korektą w ramach fali wzrostowej rozpoczętej na początku października.

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Euro na fali miękkiego lądowania EBC
Waluty
Złoty w dół w odpowiedzi na rosyjskie drony nad Polską
Waluty
Złoty tylko nieco słabszy. Skąd może przyjść nowy impuls?
Waluty
Złoty wciąż pozostaje mocny. Co mu pomaga?
Waluty
Rynek widzi mocne obniżki Fed
Waluty
Próba osłabienia złotego
Reklama
Reklama