Obserwujemy jednak utrzymanie się globalnej nerwowości pomimo nadzwyczajnych działań FED. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,3815 PLN za euro, 3,9385 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,1291 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8544 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,183% (12/03) w przypadku papierów 10-letnich.
Złoty nie zareagował znacząco, w piątek, na decyzje o wprowadzeniu stanu epidemii w Polsce. Scenariusz tzw. „soft lockdown" był spodziewany przez inwestorów oraz dyskontowany już wcześniej (m.in. na walorach notowanych na GPW). Wraz z podjętymi działaniami prezes NBP zapowiedział iż zgłosi, długo wyczekiwany, wniosek o obniżkę stóp. Co ciekawe część członków Rady zapowiedziała już że go nie poprze. Obniżka stóp to jedno – rynek czeka na pakiet wsparcia dla przedsiębiorstw. Wyczekiwane jest m.in. zaprezentowanie lokalnego programu LTRO. Będąc już przy polityce monetarnej – należy koniecznie wspomnieć o wczorajszym ruchu FED. Amerykańska Rezerwa Federalna w trybie pilnym zdecydowała o obniżeniu stopy procentowej o 1 pkt proc. do 0-0,25%. i zapowiedziała skup obligacji o wartości co najmniej 700 mld USD, obniżenie stopy rezerwy obowiązkowej do zera oraz udostępnienie bankom komercyjnym pożyczek do 90 dni, z oprocentowaniem 0,25 proc. Możemy więc powiedzieć o wytoczeniu „armat" FED w trybie nadzwyczajnym. Co ciekawe rynki, ponownie, zareagowały spadkami, co tłumaczone jest obawami, iż sytuacja musi być naprawdę poważna skoro FED decyduje się na takie środki. Należy jednak pamiętać, iż poza wsparciem gospodarki FED stara się ustabilizować system bankowy w USA, gdzie byliśmy ostatnio świadkami napięć wywołanych przez turbulencje rynkowe spowodowane wirusem. Lokalnie PLN zanotował w czwartek spadki, głównie wobec EUR. Globalna sytuacja pozostaje nerwowa, a sam PLN zachowuje się jednak relatywnie stabilnie.
W trakcie dzisiejszej sesji NBP poda dane dot. bilansu płatniczego za styczeń (oczek. Nadwyżka 2542 mln EUR) oraz odczyt inflacji bazowej w lutym i styczniu. Dane makro są jednak drugorzędne w obecnej sytuacji.
Z rynkowego punktu widzenia koszyka BOSSA PLN spadł do okolic 88 pkt. z 90 pkt notowanych w ubiegły czwartek. Wydarzenia na rynkach globalnych sugerują podbicie układów risk-off, co oczywiście wiązałoby się z podbiciem presji na PLN. Zapowiedź obniżki stóp w Polsce jest już przez rynek zdyskontowana.
Konrad Ryczko