Rekordowa nadwyżka Chin

Jakiekolwiek tarcia nie miałyby oficjalnie miejsca pomiędzy USA a Chinami, nie przeszkadzają one Pekinowi w rozszerzaniu globalnej dominacji. Rekordowa nadwyżka handlowa osiągnięta w grudniu z pewnością w tym pomoże. Na rynkach Fed przywraca szampańskie nastroje, a RPP mimo braku obniżki osłabia złotego.

Publikacja: 14.01.2021 08:57

dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

Foto: materiały prasowe

Nadwyżka handlowa Chin po raz drugi z rzędu osiągnęła rekord – po 75 mld USD w listopadzie, w grudniu przekroczyła 78 mld USD. Widać jak na dłoni, że tarcia z USA nie mają istotnego wpływu na chiński handel, który rozlewa się coraz bardziej na inne kraje. Chinom pandemia nie tylko nie zaszkodziła, ale wręcz pomogła – bardzo szybko zadbano tam o powrót do pracy przemysłu i gdy inne kraje borykały się COVIDem i stosowały restrykcje, Chiny mogłby przejmować ich rynek. Taka sytuacja jest Pekinowi bardzo na rękę – stymulacja popytu wymagałaby większej ekspansji pieniężnej, której władze nie chcą – pozwalają, aby to USA, Europa i inne kraje szły tą drogą, same zbierając profity. Widać to nie tylko w wartościach, ale także dynamice wolumenów – w czwartym kwartale chiński eksport wzrósł o 17,3% r/r, podczas gdy import zaledwie o 6,1% r/r. Wychodzi na to, że Trump miał rację mówiąc, że wojny handlowe są łatwe do wygrania, tyle że nie przewidział, kto będzie zwycięzcą.

We wtorek pisałem o wzroście rentowności obligacji i fakt ten zauważył też Fed. Momentalnie pojawiły się „ciepłe" dla rynku wypowiedzi, jak ta Claridy, zapewniająca o braku podwyżki stóp zanim inflacja nie osiągnie celu 2%. Trzeba jednak pamiętać, że miar inflacji jest wiele. Znana nam najbardziej inflacja CPI wzrosła w grudniu w USA do 1,3%, ale ze względu m.in. na efekt bazy 2% przekroczy już w marcu, a następnie powinna wzrosnąć nawet powyżej 3%! Czy to oznacza, że Fed podniesie stopy? Nic z tych rzeczy. Fed będzie argumentować, że dla niego miarą presji cenowych jest bazowa inflacja PCE, nie zawierająca m.in. żywności i energii, która od lat jest bardzo stabilna na niskim poziomie. Jak podaje sam Fed z Cleveland, w latach 2000-2014 inflacja CPI wyniosła ok. 40%, podczas gdy PCE 30%, zaś bazowa PCE była jeszcze niższa. Zapowiedzi Fed i spadek rentowności 10-latek w okolice 1,1% wywindowały S&P500 z powrotem do maksimów.

W Polsce wydarzeniem była decyzja RPP – Rada nie obniżyła stóp, ale w komunikacie wpisała interwencje walutowe jako narzędzie swojej polityki, co wystarczyło aby osłabić złotego pomimo generlanie dobrych nastrojów. Dziś kluczowe wydarzenia to publikacja protokołu EBC (13:30), dane o nowych bezrobotnych (14:30) oraz wystąpienie szefa Fed (18:30). O 8:45 euro kosztuje 4,5448 złotego, dolar 3,7422 złotego, frank 4,2146 złotego, zaś funt 5,1062 złotego.

dr Przemysław Kwiecień CFA

Główny Ekonomista XTB

Waluty
Kursy walut. Złoty korzysta ze słabości dolara
Waluty
Fed utrzymuje dotychczasowe stanowisko
Waluty
Piłka po stronie RPP
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Waluty
Kurs złotego stabilny przed majówką
Waluty
Inflacja w Polsce odbija, ale zgodnie z oczekiwaniami